Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W powiecie głogowskim hodowanych jest zaledwie 200 świń. Jest tylko jedno stado mlecznych krów! Dolnośląska wieś się zmienia

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Spada liczba bydła, tego opasowego, ale też krów mlecznych
Spada liczba bydła, tego opasowego, ale też krów mlecznych Piotr Krzyżanowski
Czy wiecie, że w powiecie głogowskim hoduje się zaledwie 200 świń i jest tylko jedno stado mlecznych krów? A są gminy, w których rolnicy nie prowadzą ani jednej hodowli. Dolnośląska wieś się zmienia, bo nasz powiat wcale nie jest pod tym względem wyjątkiem.

Spis treści

W powiecie głogowskim hoduje się tylko 200 świń!

Jadąc przez wsie powiatu głogowskiego na próżno szukać widoków, które jeszcze kilkanaście lat temu były normą. Nie ma już pasących się krów, a przy domowych zagrodach jest coraz mniej drobiu. Kiedyś powiat był rolniczy, dziś robi się coraz bardziej przemysłowy. Potwierdzają to wręcz szokujące dane, według których w całym powiecie hoduje się tylko… 200 sztuk świń!
Powiatowy Lekarz Weterynarii Ryszard Toczyłowski przyznaje, że spadek hodowli w gospodarstwach rolnych to problem nie tylko naszego powiatu, ale całego kraju.

- Pogłowie świń bardzo spadło i są powiaty, gdzie rzeczywiście ta hodowla jest szczątkowa. Do takich należy też powiat głogowski. Obecnie jest u nas tylko 200 sztuk trzody hodowanej w trzynastu stadach – wyjaśnia. - Myślałem, że już gorzej niż u nas w tym temacie to nigdzie nie ma, tymczasem okazuje się, że pod względem liczby stad trzody chlewnej mamy w powiecie średnią wojewódzką!

W ostatnim czasie do ograniczenia hodowli świń przyczynił się z pewnością Afrykański Pomór Świń, ale jak zaznacza powiatowy lekarz weterynarii, to nie jedyny i nie główny powód.

- Według mnie, podstawową przyczyną takiego stanu jest rachunek ekonomiczny. Jeżeli opłacalność hodowli byłaby na tyle duża, żeby była warta prowadzenia, to koszty związane z ASF też byłyby do udźwignięcia. Zresztą ani razu nie likwidowaliśmy administracyjnie hodowli z tego powodu – dodaje Toczyłowski.

Jak ustaliliśmy, w maju cena tuczników kształtowała się na poziomie 11 zł/kg wagi poubojowej klasy E.

Jest tylko jedno stado mlecznych krów. Gdzie?

Podobna, choć nie aż tak tragiczna, ale też nieciekawa jest sytuacja w hodowli bydła opasowego, czyli mięsnego. W powiecie głogowskim mamy ich około 4 tysięcy sztuk. Tymczasem w poprzednich latach tyle liczyło jedno stado, a takich było ich kilka.

- Warto zauważyć, że ma u nas praktycznie bydła mlecznego. Mamy tylko jedno gospodarstwo, konkretnie w Krzekotowie, z którego do mleczarni odstawiane jest mleko – zaznacza powiatowy weterynarz. - I to też nie jest duże stado, bo liczy około 200 krów.

Najwięcej, bo połowa rolników zajmujących się hodowlą zwierząt mieszka w gminie Kotla. Na terenie gminy Jerzmanowa są dwa stada trzody chlewnej, a w gminie Pęcław nie ma ani jednego.

Jak przyznaje powiatowy lekarz weterynarii, większe hodowle, nie tylko trzody chlewnej, utrzymują się na terenach Wielkopolski oraz na terenie województw: łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i części mazowieckiego.

Wszystko wskazuje na to, że powiat głogowski z rolniczego, zmienia się w przemysłowy, a sporo mieszkańców, zamiast niepewną finansowo i ciężką pracę w gospodarstwie wybiera stałe, dobrze płatne zatrudnienie głównie w przemyśle miedziowym.

Na Dolnym Śląsku też coraz mniej hodowców

Pod względem hodowli, sytuacja na Dolnym Śląsku wcale nie jest lepsza. Zdzisław Król, Wojewódzki Lekarz Weterynarii przyznaje, że w porównaniu z Wielkopolską, gdzie jest ok. 2,5 mln sztuk świń, naszych 145 -150 tysięcy wypada marnie.
Największe gospodarstwa mające powyżej tysiąca sztuk trzody chlewnej znajdują się na przykład w powiecie złotoryjskim i milickim. Mniejszych, do 50 sztuk najwięcej jest w okolicy Oleśnicy, Milicza, Trzebnicy i Legnicy. Są też takie powiaty, które na całym terenie mają tylko kilka gospodarstw. Tak jest choćby w okolicy Jeleniej Góry.

Przybliżona ilość zwierząt gospodarskich na Dolnym Śląsku - dane na 31 grudnia 2022 r.

  • brojler kurzy - 4356813
  • indyk - 308712
  • kaczka - 208500
  • gęś - 45800

kury nioski

  1. fermy utrzymujące w systemie klatkowym 1985742
  2. fermy utrzymujące w systemie klatkowym 667750
  3. fermy utrzymujące na wolnym wybiegu 111193
  4. fermy ekologiczne 5400
  • koniowate - 4045 gospodarstw
  • bydło – (4912 ilość gospodarstw) - 109825
  • świnie – (749 ilość gospodarstw) - 144500 (dane 1 maja 2023)
  • owce - 11527
  • kozy - 5533
  • pszczoły - 7120 gospodarstw
  • fermy zwierząt futerkowych - 18
  • zwierząt dzikich utrzymywanych jak zwierzęta gospodarskie - 66

- Muszę przyznać jednak, że u nas nie było nigdy takich tradycji - podkreśla Zdzisław Król dodając, że brak hodowców odbija się na ilości zakładów przetwórczych, bo jak nie ma bazy żywca, to nie ma rzeźni i nie ma przetwórni. - Obecnie jedyna duża przetwórnia to firma Tarczyński, ale on akurat bazuje wyłącznie na mięsie dostarczanym z zewnątrz. Kurczy nam się ilość zakładów bazujących na własnym surowców. Na przykład mamy już kilka niewielkich mleczarni, a kiedyś mieliśmy ich 21.

Na Dolnym Śląsku najprężniej działa branża drobiarska. Takim ośrodkami, gdzie znajduje się sporo ferm gęsi, kaczek i indyków są m.in. Lubin, Trzebnica, Bolesławiec i Środa Śląska.
Nie najgorzej wygląda też sytuacja hodowli bydła mięsnego. W podgórskich rejonach , gdzie są odpowiednie naturalne warunku, na przykład w powiecie kłodzkim stad jest więcej i są one liczne.

Na żyznych polach buduje się zakłady

Nasz region dominuje za to w zakresie produkcji roślinnej, choć i to szybko się zmienia, bo coraz więcej ziemi rolnej trafia pod inwestycje przemysłowe.

- Wszyscy się z tego cieszymy, ale warto wiedzieć, że wchodzą one w najbardziej żyzne rejony, jak Kobierzyce czy Jawor a od Wrocławia do Środy Śląskiej będziemy mieć za chwilę jeden wielki park przemysłowy – zauważa dyrektor Zdzisław Król.

Warto dodać, że nową i coraz śmielej radzącą sobie dziedziną w rolnictwie jest agroturystyka. Na chętnie odwiedzanym przez turystów Dolnym Śląsku zaczyna kiełkować mała produkcja na potrzeby gości, czyli wędliny, nabiał oraz inne produkty z własnego gospodarstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto