Wypadek koło Jerzmanowej wydarzył się w nocy, 15 grudnia ubiegłego roku. Łukasz Sz. podjeżdżając tirem pod szczyt wzniesienia koło Jerzmanowej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas ruchu, a naczepa stanęła w poprzek drogi. W tym czasie z przeciwnej strony, tj. od Polkowic, nadjechało audi. Oprócz 58 -letniego kierowcy znajdowało się w nim dwóch pasażerów. Kierujący widząc zagrożenie próbował hamować i odbić autem w lewą stronę. Tir zajął jednak całą szerokość jezdni dlatego kierowca audi nie był w stanie uniknąć zderzenia. Jego auto po wypadku wjechało do przydrożnego rowu. W wyniku doznanych obrażeń śmierć na miejscu poniósł 42-
letni pasażer siedzący obok kierowcy.
W tracie trwania czynności policyjnych, na zamknięty odcinek drogi wjechał osobowy peugeot. Auto uderza w stojącego wciąż na drodze tira. Na miejscu zginęli trzej mężczyźni jadący w tym samochodzie. W sprawie okoliczności drugiego zdarzenia wciąż trwa postępowanie prokuratorskie.
Kierowcy tira, Łukaszowi Sz. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Łukasz. Sz dobrowolnie poddał się karze. Uzgodniono z nim karę w wysokości 1,6 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów. O tym, czy oskarżony taki wyrok usłyszy zdecyduje głogowski sąd.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?