Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Makieta dawnego Głogowa stanęła na bulwarze. Stworzył ją artysta od wrocławskich krasnali. WIDEO

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Wideo
od 16 lat
Na Bulwarze Nadodrzańskim w Głogowie stanęła nowa atrakcja turystyczna. Odlana z brązu makieta dawnego miasta zabiera nas w podróż w czasie i pokazuje miasto, jakiego już nie ma.

W ramach budżetu obywatelskiego w Głogowie stanęła właśnie makieta, prezentująca miasto na przełomie XVII i XVIII wieku. Pomysłodawcą sfinansowania projektu w ramach BO był Dariusz Czaja z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej. To najnowsza z atrakcji turystycznych, które planowane są w okolicach Bulwaru Nadodrzańskiego.

– Pierwszy taki element małej architektury nawiązujący do historii miasta Głogowa, makieta twierdzy głogowskiej z przełomu XVII i XVIII wieku. To bardzo ciekawy okres. Bardzo wiele można opowiadać stojąc przy tej makiecie. Mamy bardzo plastycznie pokazane obiekty, fortyfikacje, ale też i zabudowę - zabudowę staromiejską i Ostrowa Tumskiego. Naprawdę rarytas. Myślę, że wiele wycieczek będzie się tutaj zatrzymywało, żeby poopowiadać, pokazać na makiecie, co jest, czego nie ma, co uległo zmianie na przestrzeni wieków. Naprawdę świetna sprawa i cieszę się, że ten projekt z budżetu obywatelskiego przeszedł i kolejny taki detal małej architektury na naszym Bulwarz Nadodrzańskim jest posadowiony – mówi prezydent Rafael Rokaszewicz.

Na makiecie znajdziecie zarówno istniejące do dziś obiekty, które jednak nieco się przez stulecia zmieniły, ale też zabytki - które na zawsze straciliśmy. Wśród nich chociażby Kościół Pokoju. A kto przyjrzy się dobrze, odnajdzie też dawną miejską szubienicę poza murami miasta. Jest co na niej odkrywać.

Makieta dawnego Głogowa stanęła na bulwarze
Nowa atrakcja na Bulwarze NadodrzańskimKacper Chudzik

Jednym z autorów pracy jest Piotr Makała, pochodzący właśnie z Głogowa artysta, którego prace można oglądać w całej Polsce. To spod jego rąk wychodziła m.in. część wrocławskich krasnali. Jego inne prace zdobią też wiele innych miast Polski. Współautorem makiety jest też jego przyjaciel - mieszkający w Głogowie Mirosław Sygutowski. Jak długo trwały prace nad makietą dawnego Głogowa?

– Tak od początku do końca to pięć lat. Można powiedzieć, że takie pierwsze pomysły na to, żeby ta makietę stanęła w Głogowie, w moim rodzinnym mieście pojawił się pięć lat temu. To był pomysł mój i mojego przyjaciela z pierwszej klasy podstawówki Mirka Sygutowskiego. Jest on też współautorem tej makiety. Więc to były pierwsze takie nasze pomysły. No a od momentu ogłoszenia wyników budżetu obywatelskiego zaczęły się prace nad modelem. Najpierw 3D, czyli tej wizualizacji komputerowej, ustawieniu wszystkich budynków, jakby jak najwierniejszym odtworzeniu tego Głogowa na podstawie rycin i map, które udało się nam zdobyć. No i sama praca w materiale w modelu już takim rzeczywistym i oblewaniu to zajęła prawie 3 miesiące – mówi Piotr Makała.

Stworzenie makiety kosztowało około 140 tys. złotych. Proces był skomplikowany i czasochłonny. Odlana została z brązu i usadowiona na granitowym postumencie. Autorom i pomysłodawcom już marzą się kolejne, które mogłyby stanąć obok i pokazywać miasto w innych okresach historycznych.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto