Gwałt, molestowianie i znęcanie. Trzech zwyrodnialców przed sądem

Śledczy nie podają ich inicjałów, by nie pozwolić na identyfikację ofiar.

Jako pierwszy przed sądem stanie 25-letni głogowianin, który przystawiał się do swojej zaledwie 12-letniej krewnej! Mężczyzna położył się obok niej w łóżku i zaczął dotykać w miejscach intymnych.

– Dziewczynka bardzo to przeżyła. Zwierzyła się z tego swojej koleżance, a następnie szkolnemu pedagogowi. Wtedy właśnie zaalarmowano policję – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prokuratury. – 12-latkę przesłuchano w towarzystwie psychologa, który stwierdził, że jej opowieść jest szczera.

25-latek otrzymał zakaz zbliżania się do krewnej. Przyznał się do winy i chciał dogadać z prokuratorem na dobrowolne poddanie się karze. Na to jednak nie przystano. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Za swoje czyny odpowie też bestialski mąż, który przez dziesięć lat brutalnie znęcał się nad żoną w Przemkowie. Kobieta była od niego uzależniona psychicznie. 49-latek często wszczynał awantury pod wpływem alkoholu. W ich trakcie bił żonę po całym ciele. Zdarzało się nawet, że okładał ją pogrzebaczem lub kijem. Groził jej śmiercią i wyganiał do wychłodzonego pokoju, w którym wybił wcześniej szyby.

Zdarzało się również, że mężczyzna zmuszał ją do seksu siłą. Gehenna kobiety trwała do grudnia 2013 roku, kiedy to znów pobił ją pogrzebaczem. W wyniku jego bestialskiego zachowania kobieta była cała posiniaczona. Uszkodził jej też oko. Dopiero wtedy wybrała się do lekarza, a o znęcaniu dowiedziała się policja.

– Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdził wręcz, że to żona prowokowała awantury, a on był ofiarą – dodaje Liliana Łukasiewicz. – Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Trzecią sprawą, która zakończyła się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia, był brutalny gwałt w jednej z podgłogowkich miejscowości. Dokonał go 19-latek.

– W listopadzie 2013 roku wszedł on do mieszkania kobiety. Tam przydusił ją, rzucił na łóżko i próbował zerwać ubranie. 19-latek dopiął swego i zgwałcił swoją ofiarę – opowiada prokurator Łukaszewicz.

Mężczyzna został zatrzymany jeszcze tego samego dnia i trafił do aresztu. To jednak nie koniec jego przestępstw. W lutym 2014 roku groził telefonicznie zgwałconej kobiecie, żądając by wycofała zeznania. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Odsiadka, a konkretnie pięć lat pozbawienia wolności, grozi również matce gwałciciela. Kobieta jest oskarżona o to, że groziła ofierze swojego syna. Miała to zrobić przed Komendą Powiatową Policji w Głogowie. Ona również żądała, by ta wycofała zarzuty wobec 19-latka.