Głogów: Ojciec chłopca, który wypadł z okna, trafił do aresztu śledczego

Do groźnego wypadku doszło w niedzielę, 2 sierpnia, przy ul. Wita Stwosza w Głogowie. 6-letni chłopiec wypadł z okna mieszkania na drugim piętrze. Pomocy udzielili mu najpierw świadkowie i sąsiedzi. Okazało się, że w tym czasie w domu był ojciec chłopca.

Prokuratura postawiła 35-latkowi zarzuty narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. W chwili gdy 6-letni chłopiec wypadł z okna na drugim piętrze, ojciec przebywał w drugim pokoju. Spał. Badanie wykazało, że miał w tym czasie blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy doszło do wypadku matka chłopca była w pracy.

– Mężczyzna po usłyszeniu zarzutów przyznał się do winy – mówi nam Marcin Knurowski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Głogowie.

Synek zatrzymanego głogowianina trafił najpierw do szpitala w Głogowie, gdzie po udzieleniu wstępnej pomocy podjęto decyzję o przewiezieniu chłopca do specjalistycznej kliniki we Wrocławiu. Stan 6-latka jest ciężki. Ma liczne złamania i wewnętrzne obrażenia.

Sąd zdecydował o areszcie

Do sądu 35-latek wchodził bez słowa, ze skruszonym wyrazem twarzy. Sąd Rejonowy w Głogowie przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o umieszczeniu Michała M. w areszcie na czas postępowania.

Głogowianinowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.