Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Mistrz dyktanda jest z Gorzowa

sel
Mistrz głogowskiego dyktanda Marek Szopa
Mistrz głogowskiego dyktanda Marek Szopa Zdjęcia Grażyna Szyszka
VII Wielkie Głogowskie Dyktando wygrał Marek Szopa z Gorzowa Wielkopolskiego.

Do sobotniego sprawdzianu ortograficznego przystąpiło 96 osób. Treść dyktanda przygotował, a potem podyktował profesor Jerzy Bralczyk. Po sprawdzeniu okazało się, że w kategorii szkół gimnazjalnych najlepsza była Julia Owczarek ze szkoły w Poznaniu, a druga Anna Zachorska z Gimnazjum nr 3 w Głogowie. W kategorii szkół ponadgimnazjalnych pierwsze miejsce zajął Jakub Miska (I LO Głogów), drugie Jakub Adamczyk (I LO Głogów) a trzecie Karol Nowak z LO we Wrocławiu.
Wśród dorosłych najlepszy okazał się Marek Szopa z Gorzowa Wielkopolskiego, który 11 lat temu zdobył tytuł mistrza ortografii w Ogólnopolskim Dyktandzie w Katowicach. Drugie miejsce zajęła głogowianka Agata Bogucka, a trzecie Leszek Rydz, również z Głogowa. -Dyktando nie było trudne i nie było długie - mówi mistrz ortografii Marek Szopa, który zrobił jeden błąd ortograficzny i dwa interpunkcyjne. - Źle napisałem wyraz"predestynują", ale uważam, że profesor niewyraźnie je przeczytał.
Laureaci otrzymali pamiątkowe dyplomy i książki ufundowane przez miasto, a mistrz dodatkowo statuetkę.

Oto treść dyktanda autorstwa prof. Jerzego Bralczyka:
"Nieraz nie sposób się zorientować, ileż by naszych oryginalnych, a niekiedy wręcz genialnych zamierzeń mogło spełznąć na niczym, gdyby nie poniekąd błahe, jednakże skądinąd trudno wyobrażalne, wszakże sprzyjające nam okoliczności.
Na co dzień a to prozaiczne, siermiężne, zgrzebne i obskurne warunki życia, a to jakże częsta chandra tudzież ogólny marazm, a też i nasze nieuzasadnione niczym widzimisię - wszystko to zakłóca nam chęć podejmowania ważkich przedsięwzięć.
Gdzieniegdzie czai się ponadto ostrożność, z tejże samej ostrożności nienazwana wprost tchórzostwem, która zrazu pomału, później coraz śmielej podważa możliwość uwierzenia w naszą przedsiębiorczość, efektywność i siłę charyzmatycznego oddziaływania na bliźnich.
Tymczasem przypadek, znienacka i z nagła, a niejednokrotnie niezauważalnie wychynąwszy z niebytu, potrafi nam stworzyć taką koniunkturę, że po prostu doprawdy grzechem byłoby jej nie wykorzystać.
Natenczas cóż by to była za kompromitacja, a co najmniej konfuzja, gdybyśmy poniewczasie spostrzegli, żeśmy tam, gdzie i wprzódy - zamiast hen, w przedzie, do czego wszak predestynują nas i nasze przymioty. Na szczęście opatrzność czuwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto