Spis treści
Kino Jubilat to już historia. Widzi to każdy, kto przechodzi lub przejeżdża obok charakterystycznego budynku obok MOK-u. Prace weszły w kolejny etap, dlatego widać już gruzy i ogromne okna bez szyb, w których hula wiatr.
Przypomnijmy, że decyzją wojewody, budynek został za darmo przekazany miastu, a ono zdecydowało, że Kino Jubilat zostanie zamienione w Miejskie Centrum Integracji. Roboty mają potrwać jeszcze blisko rok.
W dawnym kinie będzie m.in. stołówka dla seniorów
Po przebudowie duża sala będzie także pełnić funkcję sali odczytowej i kinowej. Druga część budynku z dawnymi kasami i holem oraz miejsca po dawnych wypożyczalniach będzie przebudowana tak, by powstały: salka konferencyjna, biura dla siedzib organizacji pozarządowych i pomocowych. Na dole budynku będzie też miejsce na gastronomię – z kuchnią i stołówką dla osób starszych, bądź osób z decyzjami z MOPS-u.
Dla wielu głogowian obecny widok kina jest przygnębiający, wzbudza nostalgię, ale też wiele wspomnień. To tam chodziło się na kinowe hity, ale też na koncerty i pierwsze randki. Jubilat działo w Głogowie od 1975 roku. Zostało zamknięte w 2018 roku, po 43 latach funkcjonowania.
Kino budowała HM Głogów
Kino Jubilat zostało uroczyście otwarte 1 kwietnia 1975 r. Głogowianie otrzymali obszerną salą widowiskową, miękkimi krzesełkami (w sumie 580 miejsc), szatnią oraz kawiarenką w holu na piętrze.
W tym czasie, oprócz nowego, działy trzy inne kina:
- Cukrownik,
- Bemowiec,
- Bolko.
- To ostatnie było najbardziej popularne lecz przestarzałe i wymagające remontu – czytamy w materiale na temat Jubilata na internetowej stronie UM.
Dzień otwarcia placówki nie był przypadkowe, gdyż przypadał w 30. rocznicę zakończenia walk o Głogów.
Jak czytamy w miejskim opracowaniu, oddanie do użytku kina było świętem propagandowym dla ówczesnych władz miejskich i partyjnych, a przez wiele lat od otwarcia na jednej ze ścian sali widowiskowej widniał napis „Sojusz świata pracy z kulturą i sztuką”.
Budowę kina sfinansowała Huta Miedzi Głogów, a jego pierwszym kierownikiem był Janusz Białęcki. Za jego rządów kino szybko stało się pierwszoplanową instytucją kulturalną w mieście. Oprócz wyświetlania filmów w kinie miał siedzibę działający przy hucie Dyskusyjny Klub Filmowy.
- Osobiste znajomości kierownika pozwalały na pokazywanie mało znanych w Polsce filmów, a nawet prapremierowe seanse. Tak było m.in. ze słynnym „Człowiekiem z marmuru” Andrzeja Wajdy. Film wcześniej obejrzeli członkowie DKF-u niż mieszkańcy Warszawy – przypomina miasto.
Na "Wejście smoka" przez miesiąc ustawiały się kolejki
Dużą popularnością cieszyły się w Jubilacie comiesięczne, niedzielne wieczory z muzyką i filmem, natomiast w soboty odbywały się tzw. maratony filmowe. Oprócz filmów, na scenie występowały zespoły muzyczne oraz prowadzone były aukcje plakatów filmowych. Warto przypomnieć, że w kinie odbywały się również koncerty rockowe.
W pierwszej połowie lat 80. publiczność wypełniała salę niemal na każdym filmie, a prawdziwym hitem było „Wejście smoka” z Bruce’em Lee, na który przez miesiąc ustawiały się przed kasami kilkudziesięciometrowe kolejki.
Czasy świetności kina przeszły do historii wraz z rozwojem techniki wideo i erą magnetowidów. W październiku 2018 r. kino ostatecznie zamknięto.
Obecnie jedyne kino w mieście to Multikono w Galerii Glogovia.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?