Podobnie jak sobotni ligowy pojedynek, tak i spotkanie pucharowe lepiej rozpoczęli goście, którzy po niespełna dwóch minutach prowadzili już 3:0. Głogowianie szybko uspokoili jednak grę w ofensywie i za sprawą trzech skutecznych rzutów Sobuta i dwóch Kubały w ósmej minucie wyszli na prowadzenie 5:4.
Aż do dwudziestej piątej minuty mecz toczył się bramka za bramkę. W ostatnich pięciu SPR odskoczył od stanu 12:11 do 16:12. Prym w ataku legionowian wiódł Tomasz Mochocki. Głogowianie, z kolei, punktowali rywali rzadko spotykaną w ich wykonaniu wysoką obroną 5-1 i 3-2-1 oraz zabójczymi kontratakami w wykonaniu Kubały i Biegaja. Warto zaznaczyć, że wymieniona dwójka młodych skrzydłowych w pierwszej odsłonie wykorzystała aż sześć z siedmiu szybkich ataków.
Na drugą połowę duet Zembrzuski-Jurecki wprowadził kilka zmian w wyjściowej siódemce. Wspomnianych Kubałę i Biegaja na skrzydłach zmienili doświadczeni Miszka i Świtała, a dobrze spisującego się Rafała Stacherę między słupkami zastąpił Michał Kapela.
Pierwsze minuty, a jak się później miało okazać, cała druga połowa należała właśnie do 23-letniego bramkarza SPR-u. Cztery świetne interwencje, a do tego bramki Świtały, Miszki i Kandory sprawiły, że głogowianie w trzydziestej siódmej minucie prowadzili już 20:12.
Wysokie prowadzenie rozkojarzyło nieco szczypiornistów Chrobrego, którzy na siłę próbowali dogrywać na koło do nieskutecznego tego dnia Kacpra Pawłowskiego, a także rzucali z nieprzygotowanych pozycji. Dla KPR-u cztery razy trafił Titow i w pięćdziesiątej minucie było 23:19.
Całe szczęście w bramce Chrobrego stał Michał Kapela, który obronił w sumie dziewięć piłek, co dało mu ponadpięćdziesięcioprocentową skuteczność, a w ofensywie bezbłędny był zdobywca czterech bramek w ostatnich dziesięciu minutach - Adam Babicz, dzięki czemu głogowianie wygrali 27:21 i tym samym awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Kolejny mecz ligowy podopieczni Piotra Zembrzuskiego zagrają w przyszłą sobotę, 13 lutego. W Puławach zmierzą się z trzecimi w tabeli PGNiG Superligi Azotami. Kolejny raz SPR zaprezentuje się we własnej hali za dwa tygodnie, gdy przy Wita Stwosza podejmie w derbowym starciu wrocławski Śląsk.
SPR Chrobry Głogów – KPR Legionowo 27:21 (16:12)
SPR Chrobry: Stachera, Kapela – Kubała 6, Sobut 5, Babicz 4 (2/2), Biegaj 4, Gujski 2, Kandora 2, Świtała 2 (0/1), Miszka 1, Tylutki 1, Bąk, Pawłowski, D. Płócienniczak.
Karne: 2/3
Kary: 6 min. (Babicz - 4 min., Bąk - 2 min.)
KPR Legionowo: Krekora, Stojkovic – Titow 4 (3/3), Bożek 3, Mochocki 3, Brinovec 2, Gawęcki 2, Kasprzak 2, Suliński 2, Ciok 1 (1/2), Ignasiak 1, Prątnicki 1, Kowalik, J. Płócienniczak, Twardo.
Karne: 4/5
Kary: 6 min. (Brinovec, Kasprzak, Mochocki - 2 min.)
Sędziowie: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski z Wolsztyna
Widzów: ok. 500
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?