Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Miasta Głogowa jednogłośnie odwołała Leszka Drankiewicza z pełnienia funkcji przewodniczącego

Grażyna Szyszka
Radny miejski Leszek Drankiewicz został jednogłośnie odwołany z funkcji przewodniczącego rady. Głosowanie na dzisiejszej (19 lutego) nadzwyczajnej sesji, odbyło się na wniosek radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jednak nowego przewodniczącego nie wybrano.Dlaczego?

Głosowanie było właściwie formalnością, ponieważ Leszek Drankiewicz, kilka dni temu sam złożył rezygnację z funkcji. Nie był też obecny na dzisiejszym posiedzeniu rady.
O przyczynach odwołania przeczytasz
TUTAJ
Według regulaminu, głosowanie było tajne, ale wynik był jednoznaczny- 18 obecnych radnych było za jego odwołaniem.
Jednym z punktów nadzwyczajnej sesji było powołanie nowego przewodniczącego.Padła tylko jedna propozycja, którą złożył klub PiS. Ich kandydatem był Mariusz Kędziora, obecny wiceprzewodniczący rady. Według oceny prawniczki, kandydat nie może być jednocześnie wiceprzewodniczącym i ubiegać się o funkcję przewodniczącego rady, dlatego w tej sytuacji rada powinna go najpierw odwołać. Jednak wniosek PiS przegłosowano. Przeciwnych tej kandydaturze było 11 radnych, przy siedmiu głosach poparcia.
- Jest pewna procedura, której należy przestrzegać. Są przepisy prawa a nie „Jak mi się wydaje” - komentował tą sytuację w przerwie sesji prezydent miasta Rafael Rokaszewicz. – Wiceprzewodniczący ma prawo kandydować na przewodniczącego, ale wcześniej musi zrezygnować z tej jednej. Nie może przecież ich łączyć i warunkować, że „jak się dostanę, to zrezygnuję”. Opozycja ewidentnie się obawiała, że ich wiceprzewodniczący po rezygnacji wcale nie musi mieć nowej funkcji. Trzeba mieć, za przeproszeniem, „polityczne jaja” i podjąć takie decyzje – mówił.

Klub radnych PiS złożył więc kolejny wniosek, tym razem o przerwanie sesji ze względu na niewypełnienie punktu obrad (wyboru nowego przewodniczącego). Prowadzący sesję Zbigniew Sienkiewicz jednak nie poddał go pod głosowanie i zamknął sesję, czym wywołał oburzenie radnych PiS.
Mariusz Kędziora z PiS przyznaje, że nie może być tak, że opozycja się nie liczy. - Pokazała to końcówka sesji, czyli nie przegłosowanie przez prowadzącego naszego formalnego wniosku. Na pewno będziemy w tej sprawie podejmować kroki i prosić o interpretacje prawne całego posiedzenia – powiedział wiceprzewodniczący.

Kolejna sesja, na której będzie wybierany nowy przewodniczący ma być w połowie marca. Wówczas Klub Radnych Komitetu wyborczego Rafaela Rokaszewicza ma przedstawić swojego kandydata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto