Szczypiornistki Piasta całą pierwszą rundę grają na wyjeździe, bo w Głogowie są problemy ze znalezieniem hali. - Nasza hala w szkole podstawowej nr 12 jest w remoncie, dlatego tułamy się po innych, a i tak rzadko kiedy udaje się znaleźć miejsce choćby do treningu - wyjaśnia trener Piasta Jerzy Chojnacki.
Mimo tego, młode głogowianki w czterech meczach zainkasowały 7 punktów. W lidze pokonały m.in. Zagłębie Lubin 29:23, co jest sporym wyczynem biorąc pod uwagę to, że oba zespoły funkcjonują na zgoła odmiennych zasadach. - Zagłębie ma kilkanaście drużyn, w tym kilka zespołów młodziczek, ściąga dzieci z terenu, wybiera te najlepsze. U nas jest to czyste amatorstwo robione na zasadzie przyjemności. Gramy takim lokalnym patriotyzmem - porównuje szkoleniowiec.
O głogowskich piłkarkach ręcznych było głośno także w kontekście mikołajkowego turnieju w Kępnie, gdzie na 12 ekip z całej Polski, m.in. z Gdańska, Łodzi, Zabrza czy Gliwic, zajęły wysokie drugie miejsce. W finale zremisowały z Łączpolem Gdynia 19:19, ale miały gorszy od gdynianek bilans wcześniejszych potyczek. - W tym meczu mieliśmy za sobą 90 procent publiki, bo to było starcie Dawida z Goliatem. Dziewczyny zrobiły świetną promocję Głogowa - chwali trener Chojnacki.
Trenują ze sobą od 2006 roku. Przez te kilka lat skład ulegał przeobrażeniom, ale trzon pozostał i jest tworzony także przez osoby spoza miasta. I choć przygodę ze szczypiorniakiem w Głogowie zakończą na wieku młodzieżowym, to wiele z nich ma spore predyspozycje ku temu, aby odnaleźć się w piłce seniorskiej.
- Dziewczęta przecież też chodzą na mecze seniorów, podpatrują i chciałyby tak grać, reprezentować swoje miasto. To wszystko wiąże się jednak z finansami, choć już teraz ludzi dobrej woli nie brakuje, bo były przypadki, że to rodzice dokładali nam pieniądze. One są jednak tak ambitne, tak pracowite, że poradzą sobie bez problemów - zapewnia Jerzy Chojnacki.
I te słowa znajdują poparcie w faktach. W ciągu półtora roku aż pięć zawodniczek Piasta trafiło do Lubina, co Zagłębie wynagrodziło w strojach sportowych. O sporych umiejętnościach wychowanek Piasta świadczy też ich obecność w kadrach. Występy w wojewódzkich ma za sobą Małgorzata Suchy, zaś w krajowych Małgorzata Mączka, do której ostatnio dołączyła jej siostra, Ania. - To było dla mnie spore zaskoczenie, ale i wielka radość - przyznaje Anna Mączka, którą wybrano na najlepszą zawodniczkę podczas zmagań w Kępnie. - Swoją przyszłość wiążę z piłką ręczną, bo lubię to. Chcę grać i na stałe zagościć w reprezentacji Polski.
W Głogowie szczypiornistki Piasta zobaczymy w akcji po nowym roku, kiedy to przystąpią do rundy rewanżowej. Póki co idą jak burza i wcale nie zamierzają przestać. - Naszym celem jest awans do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Damy radę - zapewnia Ania Mączka.
Trener Chojnacki dodaje, że drużyna jest na właściwej drodze. - Dziewczęta tworzą wspaniałą grupę. Do gry podchodzą z honorem. To drużyna, która po prostu chce. Jestem z nich autentycznie dumny. Praca z takimi osobami to zaszczyt dla każdego trenera - kończy szkoleniowiec.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?