MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pęcław: Bracia G. skatowali sąsiada

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Do pobicia doszło 1 maja na osiedlu bloków w Pęcławiu. Bracia G. skopali do nieprzytomności Mariusza. Mężczyzna ma liczne obrażenia i czeka go zabieg we wrocławskiej klinice. O sprawie piszemy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Głogowskiego". Poniżej publikujemy oryginalny list, który pobity Mariusz przysłał do naszej redakcji.

I CIEBIE LUB TWOJE DZIECKO MOŻE TO SPOTKAĆ, ZASTANÓW SIĘ CZY WARTO? CZY WARTO MILCZEĆ?

01.05.2013r. w godzinach wieczornych zostałem napadnięty, a napadło na mnie trzech braci G z PĘCŁAWIA, swój atak a raczej plan zabójstwa knuli od kilku dni, owego wieczoru przez kilka godzin obserwowali mój garaż by móc w końcu zaatakować, Lecz przez cały ten czas ktoś się przewijał i udaremniał im plan, w pewnym momencie na zwiad wysłali jednego ze swoich braci by upewnił się, że w garażu nie ma osób trzecich. Ja w tym czasie na zewnątrz kończyłem przygotowanie auta szwagra do remontu, i co jakiś czas wchodziłem do garażu z kolegą popijaliśmy piwo i od czasu do czasu kielicha, zaczął się długi majowy weekend plany były, wypad na ryby miał być.

Wtedy nawet nie przypuszczałem, że ktoś planuje zamach na moje życie, że jeden z braci G przyszedł się upewnić, ze jestem sam, i tak myślał bo nie zauważył mojej żony i kolegi Czeska, którzy byli w środku garażu, dzięki temu można by rzec, że dzisiaj żyje. Po kilku minutach od jego wizyty ktoś zaczął dobijać się do drzwi, nie wiedziałem kto, więc wyszedłem drugimi bocznymi drzwiami wjazdowymi, po minięciu narożnika zabudowanego ogrodzenia zostałem zaatakowany przez jednego z braci drugi w tym czasie próbował przeskoczyć płot ogrodzenia a trzeci skoczył mi na plecy i próbował ogłuszyć czymś twardym w tył głowy, upadłem i poczułem ciosy na twarzy i reszcie ciała przy jednoczesnych okrzykach ,, już ku... nie żyjesz jesteś trup'' próbowałem się oswobodzić ale nie mogłem jeden z nich siedział mi na plecach i zadawał ciosy w głowę, krzyknąłem tylko ,,Czesiek dzwoń na policje!!!''.

W pewnym momencie zaciągnięto mi ubranie na głowę,a rękawami skrępowano ręce, zaczęto kopać, czułem jak na twarzy pękają kości, jak strzela nos i następny cios w połamany oczodół, kopniak w złamany nos i następny, ból był tak silny, że nie czułem już bólu ciosów zadawanych po nerkach, żebrach, nogach czy rękach. Nie czułem bólu w miażdżonym palcu, nie czułem bólu na pociętej skórze, bito i kopano mnie nadal do utraty przytomności i jeszcze dłużej.

Z opowieści świadków wiem że nawet gdy już się nie ruszałem kopano mnie nadal wyglądało to na zaplanowany mord, na egzekucje co potwierdza wielu mieszkańców, bito i kopano mnie po to by zabić po to by nie odbył się wszczęty przeciwko nim kolejny i jeden z wielu procesów.

Dziś wiem że to prawda, a wszystko dlatego że udaremniam im handel narkotykami, że namawiam młodszych by z nimi nie przystawali o czym wszyscy wiedzą, wszyscy wiedzą że razem jeżdżą na włamania a później handlują kradzionym towarem.

Wie o tym tez policja ale i co z tego, po co oni nam są potrzebni, dziś do policji idzie się tylko po to by mieć wyższą i szybciej emeryturę, czy to prawda?, proszę szanowną policję niech udowodni, że nie, dziś bandytę trzeba złapać samemu i uważać by się nie porysował, zadzwonić to może go ktoś odbierze, jeśli to my łożymy na ich utrzymanie to niech wezmą się do roboty, i zasłużą na zaufanie normalnych ludzi.

Pytacie skąd u mnie taka złość, czy czuł ktoś jak pękają mu kości,jeśli tak to wiecie co ja czułem, czułem ja krew wypływa ze mnie ciurkiem, czułem każdego buta odbijającego się od mojej twarzy, chciałem wstać, lecz nie mogłem nie wiem czy dlatego że brakowało mi sił, czy dlatego, że byłem skrępowany, a może dlatego, że zmasowany atak, grad pięści i kopniaków nie tylko podcinał mi ręce i nogi, ale też dociskał mnie do ziemi, mimo interwenci kolegi nadal podbiegali i kopali. aż zgasło światło i przestało boleć, a gdy człowiek budzi się po takiej traumie myśli o jednym, wiecie o czym ale czy jest sens?, czy warto.

Czy tak wygląda bójka, nie to szał zwykłych naćpanych debili, za co?, że ktoś jest lepszy i przystojniejszy, że nie musi co rano bić się po gębie i tłuc luster, za to, że legalnie zarabia i jeździ na wczasy i nie musi jak oni spać w chlewie, to chyba z stamtąd ich zachowanie.

PAMIĘTAJCIE!!!, JEŚLI BĘDZIECIE NIC NIE ROBIĆ!!!, JEŚLI BĘDZIECIE MILCZEĆ!!!,JUŻ JUTRO MOŻE TEŻ WAS TO SPOTKAĆ!!! JA PRZEŻYŁEM, ALE CZY WAM TEŻ DOPISZE SZCZĘŚCIE???

Zamiast udawać, że się nic nie dzieje, zareagujcie, dzwońcie na policję! nie udawajmy, że braci G nie ma, bo zaraz będą bracia A,B,C,D lub oni i ich koledzy.

Ja serdecznie dziękuje Pani Ani i Sylwii za uratowanie ŻYCIA i wszystkim, którzy mnie odwiedzili w szpitalu (ponad siedemdziesiąt osób), i Tym wszystkim, którzy mnie wspierali, dzwonili.

DZIĘKUJE

Mariusz
Kontakt do Mariusza: adres mejlowy: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto