Zdarzenie miało miejsce w czwartkowy wieczór, 29 grudnia. Do sklepu w jednej z miejscowości w okolicach Głogowa wtargnął agresywny mężczyzna, który zaczął grozić ekspedientce. Nakazał jej zadzwonić na policję i przekazał dyżurnemu, że bierze kobietę na zakładniczkę.
– Mężczyzna przekazał dyżurnemu informację, że czeka na patrol w sklepie i bierze kobietę jako zakładnika. Zachowywał się bardzo dziwnie twierdząc, że musi komuś pomóc. Sprzedawczyni w tym czasie zadzwoniła po męża. Mężczyzna chciał zamknąć drzwi sklepu, lecz ekspedientka zdążyła wybiec na zewnątrz – mówi Łukasz Szuwikowski z głogowskiej policji.
Obok sklepu przechodziło akurat dwóch mężczyzny, których pracownica sklepu poprosiła o pomoc. Doszło do szarpaniny między nimi, a agresywnym 46-latkiem.
Sprawca rzucił się pod samochód
Mężczyzna, którego próbowali zatrzymać świadkowie, stawał się coraz bardziej nerwowy i wybiegł ze sklepu. Wtedy też rzucił się pod nadjeżdżający samochód, a potem zaczął kopać auto, które zatrzymało się przed 46-latkiem.
– Sprawca zbiegł przed przyjazdem policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Chwilę później mundurowi zatrzymali go w innym sklepie. Mężczyzna nie wykonywał poleceń policjantów, był agresywny i stwarzał zagrożenie dla siebie i innych. Został obezwładniony i zatrzymany w policyjnym areszcie. Był trzeźwy – dodaje Łukasz Szuwikowski.
Trwa dalsze postępowanie w tej sprawie. Policjanci wyjaśniają zachowanie agresywnego mężczyzny. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?