Przypomnijmy. Mieszkaniec Turowa 23 lutego znalazł powieszone na drzewie ciało kobiety. Po sekcji zwłok poinformowano, że do jej śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Tożsamość kobiety wciąż jest nieznana.
Zapewnienie te nie uspokoiło mieszkańców okolicy, którzy nie do końca wierzą w to, że kobieta faktycznie sama odebrała sobie życie. Powstało już sporo plotek na ten temat, wśród tych bardziej absurdalnych pojawiają się informacje o satanistach, którzy już wcześniej okaleczali sarny. Bardzo wiele osób powtarza jednak, że kobieta miała skrępowane ręce.
– Ja jej nie widziałam, ale już nawet w sąsiednich miejscowościach mówi się o tym, że ta kobieta była związana – mówi nam mieszkanka gminy Grębocice. – Niepokoi mnie też to, że mówi się iż musiała ona wisieć od kilku dni. Ja tą drogą jeżdżę codziennie do Głogowa, myślę, że bym ją zauważyła.
O plotki na temat skrępowania powieszonej kobiety zapytaliśmy głogowską policję. Ta o dziwo, je potwierdza.
– Faktycznie, na jej dłoniach znajdował się sznurek, ale nie można tu mówić o skrępowaniu przez kogoś – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów. – Sznurek był lekko zarzucony, eksperci stwierdzili, że kobieta zawiązała go sama, aby odbierając sobie życie, nie mogła już w naturalnym odruchu ratować się rękoma.
Więcej na ten temat w piątkowym „Tygodniku Głogowskim"
Zobacz też: Kim jest tajemnicza samobójczyni? Zobacz rysopis i zdjęcia rzeczy, które miała przy sobie.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?