Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawnik wyjaśnia: Obniżenie wartości handlowej pojazdu wskutek szkody komunikacyjnej

Kamil Gross
Naszym czytelnikom doradza adwokat Kamil Gross.

Zgodnie z art. 361 Kodeksu cywilnego (dalej „k.c.”) zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że poniesiony uszczerbek majątkowy powinien zostać w całości wynagrodzony, a odszkodowanie nie powinno przekroczyć wysokości poniesionej szkody (zasada pełnej kompensacji szkody). Z zasady tej wynika, że celem świadczenia odszkodowawczego powinno być doprowadzenie poszkodowanego do takiej sytuacji, jak gdyby zdarzenie wywołujące uszczerbek w ogóle nie nastąpiło. Zasadą jest, że zakład ubezpieczeń jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszystkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu pojazdu. Do wydatków tych należy zaliczyć koszty nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawiania pojazdu. Wedle reguły wskazanej w art. 363 § 2 k.c. w razie zaistnienia wypadku poszkodowany powinien uzyskać pełną rekompensatę poniesionej szkody.

Wskutek szkody komunikacyjnej często dochodzi do obniżenia wartości handlowej pojazdu. Przyjmuje się, że jest to normalne następstwo szkody w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. W sytuacji, kiedy w kolizji lub wypadku drogowym pojazd został uszkodzony, a w następstwie tego doszło do utraty jego wartości handlowej, poszkodowany może wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy szkody z roszczeniem o zapłatę z tego tytułu. Zasada pełnej kompensacji szkody oznacza, że kwota odszkodowania zawierać powinna zarówno koszt naprawy pojazdu (przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, jak i kwotę odzwierciedlającą utraconą wartość handlową pojazdu). Takie rozstrzygnięcie omawianego zagadnienia przyjął także Sąd Najwyższy w Uchwale z dnia 12 października 2001 r. (sygn. akt III CZP 57/01, OSNC 2002/5/57): „odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie”. Sąd Najwyższy m.in. stwierdził, iż w razie wyrządzenia szkody ruchem pojazdu lub w związku z jego ruchem, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.

Problem, na którym głównie skupił się Sąd Najwyższy w istocie sprowadzał się do tego, czy odszkodowanie należne za uszkodzenie samochodu obejmuje oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej różnicy między wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie, przy założeniu, że naprawa była prawidłowa, a zmniejszenie wartości samochodu nastąpiło wskutek jego uszkodzenia.

Sąd stwierdził, że przy określaniu miernika wartości rzeczy nieuzasadnione jest przeciwstawianie cen, które mogą być uzyskane przy jej zbywaniu i nabywaniu. Oczywiście, jednostkowe ceny takich samych samochodów mogą się różnić, jednakże podstawą ustalenia wartości rzeczy będącej przedmiotem powszechnego obrotu nigdy nie jest jednostkowa cena, która może wynikać z zupełnie przypadkowych okoliczności. Podstawą ustalenia wartości powinna być średnia cen. Miernikiem wartości majątkowej rzeczy jest pieniądz, a jej weryfikatorem rynek. Rzecz zawsze ma taką wartość majątkową, jaką może osiągnąć na rynku.

Z przepisu art. 361 § 2 k.c. wynika obowiązek pełnej kompensacji szkody. Wartość samochodu po jego naprawie to nic innego, jak jego wartość rynkowa. Ponieważ wartość ta w wyniku uszkodzenia, choć później wyeliminowanego, zmalała w stosunku do tej, jaką pojazd ten miałby na rynku, gdyby nie został uszkodzony, to kompensata powinna obejmować nie tylko koszty naprawy, ale także tę różnicę wartości. Reasumując Sąd w wyżej wskazywanej uchwale stwierdził, iż po naprawie, co prawda samochód odzyskuje sprawność techniczną, jednakże nie uzyskuje takiej wartości handlowej, jak przed wypadkiem (jego cena sprzedażowa po naprawie na skutek faktu, że jest powypadkowy maleje). Różnica w tej wartości stanowi różnicę handlową, której w świetle powyższej uchwały mogą domagać się poszkodowani właściciele pojazdów.

Obserwacje rynku motoryzacyjnego uzasadniają pogląd, iż zachowania rynkowe nabywców pojazdów wskazują, że kupujący poszukują pojazdów bezwypadkowych, a w przypadku wyboru pomiędzy bezwypadkowym a powypadkowym, wybierają ten pojazd, który nie uczestniczył w kolizji lub wypadku drogowym. Wówczas sprzedaż pojazdu, który jest pojazdem powypadkowym najczęściej wymaga obniżenia ceny w stosunku do cen pojazdów bezwypadkowych. Podstawą takiego zachowania rynkowego nabywców jest nie tylko sam fakt uczestnictwa pojazdu w kolizji lub wypadku ale również obawa o możliwości wystąpienia wad powypadkowych lub naprawczych, których weryfikacja przez nabywcę, który nie jest najczęściej profesjonalistą nie jest możliwa. Stan taki w większości sytuacji prowadzi zatem do obniżenia ceny sprzedaży pojazdu prawidłowo naprawionego zgodnie z technologią naprawy zalecaną przez producenta pojazdu, czyli do utraty wartości handlowej pojazdu, nazywaną też utratą wartości rynkowej pojazdu lub też utratą wartości sprzedażnej pojazdu.

Należy również wskazać, iż z roszczeniem związanym z utratą wartości handlowej pojazdu możemy mieć do czynienia wyłącznie w przypadku kiedy naprawa pojazdu jest technicznie i ekonomicznie uzasadniona, a więc nie doszło do powstania tzw. szkody całkowitej.

Nie ma żadnego przepisu, który uzależniałby otrzymanie odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej od wieku pojazdu. To nie wiek pojazdu jest podstawową przesłanką do określenia tejże kwoty, a sam fakt istnienia utraty wartości pojazdu po wypadku, która niewątpliwie następuje w przypadku pierwszego uszkodzenia pojazdu. Trzeba jednak zaznaczyć, iż ubytek wartości handlowej maleje proporcjonalnie do wieku danego pojazdu, tzn. im pojazd jest młodszy wiekiem, tym różnica w wartości handlowej jest większa, a im jest starszy, tym ta różnica coraz bardziej się zaciera. Nie jest to jednak zasadą, a potwierdzeniem tego, że wycena powinna być dokonywana indywidualnie, bowiem istnieją przypadki uszkodzenia pojazdów zabytkowych, historycznych, w których utrata wartości handlowej (jak również sama wartość pojazdu) będą wyliczane według niestandardowych reguł.

W praktyce największe problemy powstają przy określaniu przez poszkodowanego wysokości roszczenia z tytułu utraty wartości handlowej, która ma stanowić rekompensatę powstałej szkody. Brak jest w powszechnie obowiązujących przepisach norm prawnych, które określałyby w jaki sposób powinno się szacować wysokość utraty wartości handlowej pojazdu. W praktyce działalności zakładów ubezpieczeń, jak również niezależnych rzeczoznawców samochodowych oraz biegłych sądowych przy szacowaniu wysokości utraty wartości handlowej pojazdu najczęściej stosuje się Instrukcję Określania Rynkowego Ubytku Wartości Pojazdów przygotowaną przez Stowarzyszenie Rzeczoznawców Samochodowych EKSPERTMOT. Od dnia 12 lutego 2009 r., Stowarzyszenie EKSPERTMOT wprowadziło nowe, bardziej korzystne dla poszkodowanych zasady określania rynkowego ubytku wartości pojazdów.

W Instrukcji wprowadzono m.in. zapisy mówiące wprost, iż rynkowy ubytek wartości szacuje się dla samochodów osobowych i terenowych, utrzymanych w dobrym stanie technicznym, o okresie eksploatacji do sześciu lat, zaś w stosunku do motocykli o okresie eksploatacji do trzech lat. Zgodnie z Instrukcją rynkowy ubytek wartości handlowej pojazdu w odniesieniu do samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 ton szacuje się w okresie ich eksploatacji do czterech lat, zaś w odniesieniu do pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 ton szacuje się w okresie ich eksploatacji do trzech lat. Przy czym jak zostało wskazane w przedmiotowej Instrukcji, występowanie ubytku wartości po przekroczeniu tych okresów może mieć miejsce w wyjątkowych przypadkach eksploatacji pojazdu, charakteryzujących się niewielkim jego przebiegiem i szczególną dbałością o stan techniczny.

W sytuacji powstania sporu z ubezpieczycielem odnośnie faktu powstania szkody w postaci utraty wartości handlowej pojazdu i jej wysokości, poszkodowani mogą starać się potwierdzić zasadność swoich roszczeń, np. poprzez przedstawienie i porównanie ofert sprzedaży pojazdów bezkolizyjnych i pokolizyjnych, informacji uzyskanych w serwisach, warsztatach naprawczych o wartości rynkowej pojazdów uczestniczących przed sprzedażą w kolizjach lub też przedstawiając opinie sporządzone przez niezależnych rzeczoznawców samochodowych.

Czytaj również:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto