Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum: Starostwo nie zleca badań archeologicznych!

Kacper Chudzik
Zbiorowa mogiła przy ul. Rudnowskiej wstrzymała prace budowlane
Zbiorowa mogiła przy ul. Rudnowskiej wstrzymała prace budowlane Kacper Chudzik
W związku ze znalezieniem przy ul. Rudnowskiej zbiorowej mogiły żołnierzy niemieckich, pojawiły się zarzuty ze strony muzeum wobec głogowskiego starostwa. Zdaniem dyrektora Lenarczyka, starostwo nie nakazuje badań archeologicznych przy takich inwestycjach. – Gdyby zlecać je przy każdej budowie tylko dlatego, że Głogów to miasto historyczne, nic by się tu nie budowało. To ogromne koszty dla inwestora – odpowiada rzecznik starostwa.

Jak informuje muzeum: takie decyzje wydawane są wielu powiatach. Archeolodzy nadzorują inwestycje między innymi we Wrocławiu, powiecie trzebnickim i średzkim. W powiecie głogowskim, mimo wniosków dyrektora muzeum, władze powiatu z takiej możliwości nie korzystają.

- Nikt nie zwrócił się do nas o nadzór, bo nie miał takiego nakazu – informuje Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiego muzeum. - Inwestycję na ulicy Rudnowskiej prowadzi miasto. W pozwoleniu na budowę nie było nakazu dotyczącego nadzoru archeologicznego, a w związku z tym, że Głogów był twierdzą i jest to pole bitwy, taki zapis powinien znaleźć się w tej decyzji – dodaje.

ZOBACZ TEŻ: Znaleźli ludzkie szczątki przy ul. Rudnowskiej (Foto)

Bartłomiej Adamczak, rzecznik starostwa przyznaje, że gdyby obligatoryjnie nakazywać prace archeologiczne przy każdej inwestycji w Głogowie, tylko dlatego, że to miasto historyczne, to nic by się tu nie budowało. Adamczak dodaje, że akurat dla tej konkretnej inwestycji decyzja o badaniach archeologicznych była wydana do grudnia 2012 roku.

– Przy wydawaniu decyzji budowlanych obowiązuje nas wzór wniosku określony przez ministra – mówi Bartłomiej Adamczak. – Zlecaniem prac archeologicznych zajmuje się konserwator zabytków. My możemy je zlecić w porozumieniu z konserwatorem, albo gdy wskazuje na to plan zagospodarowania przestrzennego. Naszym zdaniem zlecanie badań obligatoryjnie jest niemożliwe, bo każdy przypadek jest rozpatrywany osobno. Poza tym jak już wspominałem, to zadanie konserwatora zabytków. Takie prace znacznie wydłużałyby roboty i mocno podnosiły koszt nie tylko dla dużych inwestorów, ale i obywateli budujących swoje domy.

Prace przy ul. Rudnowskiej prowadzone są na zlecenie miasta. Rzecznik głogowskiego magistratu przyznaje, że nadzoru archeologicznego tam nie było i nie było takiego wymogu. Nie spodziewano się tam tego typu znalezisk.

– Nakazywanie robót archeologicznych przy każdym wykopie byłoby dużą nadgorliwością – mówi Krzysztof Sadowski. – Według mojej wiedzy takiego wymogu tam nie było. Mocno podniósłby on by koszty inwestycji.

Roboty zostały wstrzymane. Znaleziskiem w wykopie zajmuje się głogowska prokuratura.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto