Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kultowe Delikatesy na Placu Tysiąclecia w Głogowie. Pamiętacie, jak wyglądały w środku?

RED
Na przełomie lat 60. i 70 ubiegłego wieku, głogowskie Delikatesy na Placu Tysiąclecia były najnowocześniejszą placówką handlową w mieście. Pamiętacie, jak w środku wyglądał ten sklep?
Gdy w 1966 r. uroczyście oddano Plac 1000-lecia, rejon ten stał się handlowo-usługowym centrum Głogowa. W parterowych pomieszczeniach dwóch nowych budynków mieszkalnych znalazły się m.in. sklepy, apteka, fryzjer, kawiarnia Malwa oraz reprezentacyjny sklep spożywczy – Delikatesy. Była to wówczas najnowocześniejsza głogowska placówka handlowa. Na środku było osobne stoisko ze słodyczami. Wydzielone były również nabiał, wędliny, ryby, pieczywo i alkohol.

Przede wszystkim sklep był bardzo dobrze zaopatrzony, choć ilość i jakość towaru zależały od aktualnej sytuacji gospodarczej panującej w kraju. W okresach kryzysowych, podobnie jak w innych sklepach, półki często świeciły pustkami. Gdy pojawiał się jakiś deficytowy towar, przed Delikatesami ustawiały się gigantyczne kolejki.
Nieco starsi głogowianie z pewnością pamiętają czasy, gdy na przełomie lat 70. i 80. towar, w tym alkohol, sprzedawany był na kartki. Kilka razy w miesiącu, w Delikatesach sprzedawany był alkohol bezkartkowy. Kolejki wówczas sięgały aż do biura podróży Orbis (na rogu 1000-lecia i 1 Maja). Często kilkugodzinne oczekiwanie powodowało liczne napięcia i awantury wśród kolejkowiczów. Bywało, że mieszkańcy zrzucali z balkonów na awanturników woreczki z wodą lub po prostu wylewali ją z wiader.

Miejsce protestów


Przed sklepem, w sierpniu 1986 i 1987 r., odbywały się pikiety. O tych wydarzeniach przeczytać można na portalu ,,Głogów 31 Sierpnia 1982”. Jej organizatorem było działające wówczas w Głogowie Bractwo Oblatów św. Brygidy. Na zachowanym zdjęciu stoją od lewej: Władysław Grocki, Edward Osowski, Zdzisław Wandycz, Aleksander Sznajder, Zbigniew Szczechowiak oraz Adam Żelechowicz, który tak wspomina tamte dni:
- Nie była to pikieta abstynencka. Popieraliśmy apel Episkopatu o zachowanie narodu w trzeźwości w tak ważnym miesiącu dla Polski. Na jednej z tablic widnieje hasło SOLIDARNIE NIE PIJEMY!, ale nie zostały zastosowane charakterystyczne litery , gdyż długo byśmy nie postali. Inne hasła: „POPIERAMY APEL EPISKOPATU W SIERPNIU NIE PIJEMY”, „BÓG, HONOR, OJCZYZNA, TRZEŹWOŚĆ”, „TRZEŹWY NARÓD – SILNY NARÓD” oraz „PAMIĘTAJMY O PRZYSZŁYCH POKOLENIACH”. Z tablicami przechodziliśmy pod delikatesy z kościoła na osiedlu Kopernik.


W 1986 r. akcję do Tygodnika Powszechnego opisał znany głogowski działacz opozycyjny Stanisław Orzech, ale tuż przed ukazaniem się numeru, artykuł został zdjęty przez cenzurę.
Sklep przetrwał prawie 30 lat. W latach 90. ubiegłego wieku Delikatesy przestały istnieć. Powierzchnia została podzielona na dwie części, które nadal pełnią funkcje handlowe.

Źródło: Centrum Informacji Turystycznej
Tekst. Krzysztof Zawicki


FOTO: Muzeum w Głogowie, Głogowskie Forum Historyczne (R. Sanojca), Głogów 31 Sierpnia 1982, arch. I. Dominiak, K. Zawicki.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto