Kierowcy wciąż dopytują o koniec utrudnień na odcinku drogi wojewódzkiej 329 na wysokości Bądzowa. Przebudowa jezdni trwa tam już blisko rok, a końca wciąż nie widać.
Remont obejmuje odcinek o długości około 680 metrów. Rozpoczyna się około 250 m przed skrętem w lewo na Bądzów (jadąc od Głogowa) i kończy przy wyspie odchodzącej od ronda na drodze wojewódzkiej nr 333. Samochody pokonują ten odcinek po wydzielonym jednym pasie ruchu.
Remont na 329 miał się skończyć w lutym
Jak nas informował zarządca drogi czyli Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, remont polegał na całkowitej wymianie konstrukcji jezdni i jej wzmocnienie. Wykonawca miał to zrobić w siedem miesięcy, ale termin ten minął w połowie lutego.
Według komunikatu zarządcy, poślizg w pracach jest spowodowany koniecznością zmiany sposobu prowadzenia prac. Podczas prac rozbiórkowych odkryto, że konstrukcja jezdni jest znacznie głębsza niż to było zakładane na etapie przetargu.
- Na przestrzeni minionych kilkudziesięciu lat droga niejednokrotnie była remontowana poprzez nakładanie naprzemiennie warstw kruszywa oraz masy bitumicznej, bez wykonywania robót rozbiórkowych – informowała DSDiK wyjaśniając, że konieczne było znalezienie optymalnego sposobu wykorzystania starej podbudowy jezdni przy jednoczesnym ograniczeniu do minimum kosztownych prac rozbiórkowych, powiązanych z utylizacją pozyskanych materiałów.
Nowy termin końca prac koło Bądzowa wyznaczony
Na początku czerwca etap prac nie zapowiada rychłego końca. Co prawda wykonano już nową konstrukcję jezdni i wylano nawet warstwę asfaltu, ale na razie na tym koniec.
- Od jakiegoś czasu nie widać tam ani sprzętu ani ludzi. Jak tak dalej pójdzie, utrudnienia przeciągną się do kolejnej zimy – denerwuje się mieszkaniec pobliskiego Bądzowa.
Jak długo jeszcze droga będzie w remoncie? DSDiK odsyła nas z tym pytaniem do Zarządu Dróg Powiatowych w Legnicy. Udało nam się ustalić, że termin zakończenia prac wyznaczono na 26 czerwca tego roku, a ostateczne zatwierdzenie robót ma nastąpić do końca roku.
Wykonawca zwraca uwagę, że kierowcy, na remontowanym odcinku często nie przestrzegają obowiązujących tam ograniczeń prędkości i dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. Przypominamy, że dozwolona prędkość na tym odcinku to 40 km/godzinę
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?