Głogów: Ostre zgrzyty między władzą

Czy naprawdę musiało dojść do tragedii ? - rozważa radny powiatowy Jeremi Hołownia w miejscu, w którym w listopadzie BMW potrąciło śmiertelnie kobietę. Hołownia już przed dwoma laty apelował do władz miasta o budowę sygnalizacji świetlnej przy ul. Kazimierza Sprawiedliwego. Interpelację w tej sprawie złożył podczas sesji, a zarząd powiatu przekazał ją do ratusza. I na wymianie korespondencji się skończyło. Do tematu powrócono, ale dopiero po tym, jak pięciuset mieszkańców osiedla Piastów Śląskich podpisało petycję do prezydenta z żądaniem wybudowania chodników i sygnalizacji świetlnej na jednej z najważniejszych ulic tego osiedla.

O tym, że szeroka droga jest niebezpieczna mówiono od dawna. Codziennie przechodzą przez nią tysiące ludzi, w tym dzieci oraz młodzież do szkół. Szczególnie niebezpiecznie jest także w niedziele i święta, kiedy z kościoła pw. Miłosierdzia Bożego wychodzą tłumy wiernych.
Na początku listopada na ul. K. Sprawiedliwego zginęła 58 - letnia kobieta potrącona przez rozpędzone BMW. Tragedia potwierdziła proroctwa, że w tym miejscu dojdzie w końcu do nieszczęścia. - Nie obwiniam prezydenta za ten wypadek, ale mam żal, że moje uwagi zostały zignorowane - mówi Jeremi Hołownia i pokazuje odpowiedź jaką przed dwoma laty otrzymał od Jana Zubowskiego. - W tym rejonie nie odnotowano żadnego zdarzenia drogowego z udziałem pieszych, w związku z tym nie występuje konieczność budowy sygnalizacji świetlnej - radny cytuje pismo.

Przewodniczący rady powiatu Krzysztof Dąbrowa zdecydowanie krytyczniej ocenia tę sytuację. Uważa, że odpowiedź była co najmniej nieprzemyślana i niefortunna, a reakcja nastąpiła dopiero po tragedii i złożeniu petycji. - Apelowaliśmy, że to miejsce jest niebezpieczne dla pieszych. Gdyby prezydent zareagował odpowiednio wcześnie, dziś nie byłoby sprawy i być może nie byłoby tego wypadku - zastanawia się Krzysztof Dąbrowa i pokazuje inne interpelacje radnych powiatowych, na które zarząd powiatu nie doczekał się jeszcze odpowiedzi. Dotyczą one m.in. wybudowania profesjonalnego skateparku, czy uporządkowania terenu przy ul. Budziszyńskiej.

Prezydent Jan Zubowski insynuacje Krzysztofa Dąbrowy nazywa podłością i przypomina, że miasto przejęło w zarząd drogi powiatowe, na których utrzymanie otrzymuje tylko 400 tys. - Gdybyśmy chcieli spełnić wszystkie życzenia radnych, musielibyśmy mieć budżet Wrocławia - mówi prezydent i przypomina, że kasa miejska to 212 mln zł.

Miasto zleciło wykonanie koncepcji ruchu drogowego przy ul. K. Sprawiedliwego. Czy uwzględni ona sygnalizację świetlną, jeszcze nie wiadomo.