- Żałuję tylko jednego. Że akurat padło na okres, w którym gramy co trzy dni, i to z drużynami z ligowej czołówki, Ruchem Zdzieszowice i Elaną Toruń. Przez to nie możemy przygotować się do tego meczu tak, jakbyśmy chcieli, musząc skupić się na rozgrywkach ligowych - mówi trener głogowskiego drugoligowca Ireneusz Mamrot, którego zaskoczyła obecność Jose Mari Bakero w Turku, gdzie Chrobry bezbramkowo zremisował z miejscowym Turem.
- To pokazuje, że Lech do meczu podchodzi bardzo profesjonalnie. Wiedzieliśmy, że przed nami ciężka przeprawa. Teraz tylko utwierdziliśmy się w tym, że taryfy ulgowej nie otrzymamy.
Szkoleniowiec MZKS-u wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie i psychika nie są atutem jego zespołu. Jej więc nie przegrać z Lechem jeszcze przed jego rozpoczęciem?
- Wiadomo, jak jest w lidze. Nie idzie, ktoś krzyknie z trybun i część chłopaków od razu spuszcza głowy. Przed nami jednak zupełnie inny mecz, bo bez presji. Przecież każdy i tak skazuje nas na porażkę. Wśród piłkarzy musi być wielka chęć pokazania się, bo ten pojedynek to dla naszej młodzieży ogromna szansa. I będzie -przekonuje Mamrot, który nie zamierza ukrywać taktyki na pucharową rywalizację.
- Nie możemy sobie pozwolić na otwartą grę. Nie jesteśmy gotowi, by grać ofensywnie z niektórymi drugoligowcami, a co dopiero z taką firmą, jak Lech. Inaczej byłoby to porwanie się z motyką na księżyc. Będziemy więc cofnięci i poszukamy okazji w kontrach i stałych fragmentach. Zdaję sobie sprawę z tego, że stworzymy bardzo mało sytuacji. Może jednak skuteczność dopisze...
Do wtorkowego meczu Lech przystąpi jako czołowa drużyna w Polsce. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie, choć wcześniej był jej liderem. Kto jednak wie, czy nie wróci na szczyt po siódmej kolejce, w której w piątek podejmie Jagiellonię Białystok. Strata "Kolejorza" do pierwszej pozycji wynosi tylko dwa punkty.
Po meczu zapraszamy na obszerną fotorelację na naszej stronie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?