Trwa odliczanie do wyburzenia komina w Widziszowie. Wstępnie ustalono go na 30 lipca, ale z zastrzeżeniem, że nie na 100 procent. Wiele zależy od takich czynników, jak pogoda i wiatr.
Miejsce komina w Widziszowie na mapie
- Na pewno powiadomimy okolicznych mieszkańców na trzy dni przed wysadzeniem - zapewnia Lucjan Szymanik z firmy Eko – Min z Polic koło Szczecina. - Chcielibyśmy, żeby poleciał tam, gdzie my chcemy, dlatego muszą być spełnione wszystkie warunki, nawet te pogodowe. Silny wiatr na przykład, już to wyklucza.
Zobacz też:
Komin w Widziszowie jest już gotowy do wysadzenia. Z konstrukcji ściągnięto już wszystkie anteny, a podstawa komina została nawiercona pod ładunki wybuchowe. Za kilka dni firma wykona odstrzał otworów kierunkowych - strefy obrotu.
- Materiał wybuchowy, którego użyjemy nazywa się Ergodyn, czyli dawniej dynamit – mówi nam pan Lucjan. - W sumie potrzebujemy go w Widziszowie około 60 kilogramów. Będzie on rozłożony na kilkaset ładunków w otworach w całej podstawie komina. W każdym z nich po maksymalnie 100 gramów.
W sumie takich otworów w widziszowskiej konstrukcji jest aż 734. Firma Eko – Min, która podjęła się zadania wyburzenia komina, wysadziła dotąd kilkadziesiąt podobnych kominów. Jednak ten w Widziszowie będzie jednym z wyższych w ich „dorobku”.
Komin w Widziszowie stoi od ponad 30 lat
Górujący nad Głogowem komin jest drugi pod względem wysokości na Dolnym Śląsku, a 19. w kraju. Miał służyć miejskiej elektrociepłowni, ale inwestycję przerwano. Komin mierzy 222 m i przez wiele lat był jednym z najwyższych obiektów do skoków na linie. W panoramie Głogowa jest od ponad 30 lat.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?