W komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Głogowie odbyła się dziś wzruszająca uroczystość. Wielu gości zebrało się, żeby razem ze strażakami pożegnać przechodzącego na emeryturę po 34-latach służby komendanta PSP - Piotra Durała. Do czasu oficjalnego powołania jego następcy obowiązki komendanta będzie pełnił Paweł Dziadosz.
Podczas uroczystości pojawiło się wielu gości. Samorządowcy, przedstawiciele głogowskich firm, jednostek mundurowych, zaprzyjaźnieni komendanci PSP z innych powiatów czy też strażacy z komendy wojewódzkiej. Byli też przyjaciele i rodzina Piotra Durała, na którego ręce złożono wiele prezentów. Wraz z nim na emeryturę odeszły też dwie pracownice głogowskiej straży, na które również czekały upominki.
– Dziękuję Wam wszystkim za obecność w tej chwili. Wszystkich Was mogę z czystym sercem nazwać moimi przyjaciółmi. Pawle, życzę Ci, abyś był dużo lepszym komendantem niż ja – mówił Piotr Durał do zebranych oraz do swojego następcy.
Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz wręczył odchodzącemu na emeryturę komendantowi Honorowy Medal Miasta Głogowa.
W trakcie uroczystości wręczono też wyróżnienia dla zasłużonych strażaków, w tym tych, którzy brali udział w ubiegłorocznej akcji w Grecji. Na koniec komendanta Durała pożegnali też strażacy z OSP, którzy zebrali się przed komendą i odpalili sygnały dźwiękowe.
Po ukończeniu liceum dostał się do Szkoły Głównej Pożarniczej, po czym rozpoczął półroczny staż w straży w Lubinie. W 1994 roku powrócił do swojego rodzinnego miasta Głogowa, gdzie spędził kolejne 20 lat przechodząc kolejne szczeble awansu zawodowego. Przeszedł przez wszystkie szczeble oficerskie, służbę kontrolno-rozpoznawczą (prowadzi ona m.in. odbiory i kontrole), służbę operacyjną (przygotowanie do działań OSP, oraz nadzór nad działaniami stanowiska kierowania), oraz dowództwo w jednostce ratowniczo-gaśniczej (przygotowywał do działań strażaków PSP, dowodzenie działaniami). Przez kolejne 2,5 roku pełnił służbę na stanowisku zastępcy komendanta w PSP Polkowicach i w 2016 wrócił do Głogowa, gdzie przejął obowiązki komendanta.
Jak sam przyznaje, teraz będzie musiał oduczyć się bycia strażakiem. Przestać być czujnym, gdy słyszy w oddali strażackie syreny, przestać ciągle patrzyć na telefon. Bo komendant, jak i inni strażacy, nie może w nocy telefonu wyłączyć. Zawsze musi być w gotowości.
Zobaczcie zdjęcia z uroczystości:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?