Słodkie cytryny, kwaśne winogrona rapera z Głogowa Tomasza Zawickiego

Tomasz Zawicki z Głogowa udostępnił w sieci teledysk własnego utworu „Słodkie Cytryny, Kwaśne Winogrona”. Jego premiera na YouTube miała miejsce 28 lutego. Raper o pseudonimie Van Zavi nagrał go w swoim rodzinnym mieście.

Zdjęcia do teledysku, kręcono w różnych miejscach Głogowa, również po zmierzchu. Kręcono je przez kilka godzin. Zdjęcia z drona wykonał Kamil Gołuchowski, a pozostałe Maks Karkosa. Muzykę natomiast raper nagrał we własnym mieszkaniu.

- To był mój pierwszy, poważniejszy, może nie w pełni profesjonalny klip, ale na pewno zrobiony z dużym zaangażowaniem. Nie wyobrażałem sobie też innego miejsca do nagrania, niż moje rodzinne miasto - podkreśla Tomasz Zawicki.

Van Zavi nagrywa od kilku lat

Uzdolniony muzycznie głogowianin ma 29 lat. Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, pracuje w branży elektroenergetycznej we Wrocławiu. Tomasz Zawicki jest absolwentem Szkoły Podstawowej 8, Gimnazjum nr 3, Liceum Ogólnokształcącego nr II, a potem PWSZ w Głogowie i Uniwersytetu Zielonogórskiego, gdzie ukończył kierunek elektrotechniczny.

W swoim dorobku Van Zavi ma już szesnaście innych utworów. Pierwszy trafił do sieci w 2014 roku. Dwa lata temu wydał swoją pierwsza płytę „Amazonia”, będącą metaforą, że świat to jedna wielka dżungla. Ten ważny muzycznie krążek ukazał się w liczbie 200 sztuk. Kosztowało go to około 7 tysięcy złotych. Wszystkie rozdał rodzinie i przyjaciołom.
- Spełniałem swoje marzenie, więc było warto - mówi.

Lekkie pióro to raczej rodzinna przypadłość

Tomasz Zawicki zawsze sam pisał teksty. W szufladzie jest około setki, choć dobrze wie, że część z nich na pewno już tam zostanie, a inne czekają na nagranie. - Robiłem to już nawet jako dziecko, a szło mi to jakoś tak naturalnie - przyznaje głogowianin, który nie zaprzecza, że posiada lekkość pisania. Być może to rodzinne, bo jego ojcem jest wieloletni głogowski dziennikarz Krzysztof Zawicki.

Van Zavi twierdzi, że wychował się na muzyce, którą teraz sam nagrywa. Jest fanem amerykańskiego rapera Eminema.
- Oczywiście słuchałem różnej muzyki, ale rap od zawsze bardzo mocno był u mnie obecny. Ważny jest dla mnie przekaz, czyli treść tego, co się śpiewa. A według mnie, rap daje go najwięcej - mówi. - Tematy, po które sięgam dotyczą głównie obserwacji życia, ludzi i świata.

Zobacz klip

Oprócz muzyki, drugą pasją pana Tomasza jest sport, a głównie piłka nożna. Jako nastolatek był napastnikiem i pomocnikiem drużyny Chrobrego Głogów. W zespole spędził 10 lat. Teraz, gdy czas mu pozwoli, biega i chodzi na siłownię.

Najnowszy klip „Słodkie Cytryny, Kwaśne Winogrona” zbiera sporo pochlebnych recenzji, co bardzo cieszy jego autora. Ale raper z Głogowa nie zamierza pauzować i zapowiada już kolejne muzyczne produkcje.

- Postaram się, by były jeszcze lepsze, bo przecież o to chodzi, aby się rozwijać - przyznaje.

Jego największą fanką jest mieszkająca w Jaśle narzeczona Marta. - Pomaga mi i wspiera we wszystkim. Przyznam, że to jedyna osoba, która pierwsza osłuchuje nowe kawałki, zanim trafią do sieci.