Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni KWW Zubowskiego nie zgodzili się na propozycję zakupu akcji szpitala. Złożyli własny projekt

Kacper Chudzik
Podczas zwołanej dziś konferencji prasowej, radni miejscy KWW Jana Zubowskiego przyznali, że jak na razie nie zgadzają się na propozycje powiatu, w sprawie zakupienia przez miasto 40 proc. akcji szpitala. Radni chcą, by powiat sprzedał 100 proc. za symboliczną złotówkę.

Powiat zaproponował miastu zakup 40 proc. akcji szpitala za 7,2 mln złotych. Wszystkie te pieniądze miałyby trafić na inwestycje w szpitalu. Dodatkowo miasto miało dokapitalizować placówkę kwotą blisko 5 mln zł. Radni KWW Jana Zubowskiego mają jednak inny pomysł. Ich zdaniem powiat powinien całkowicie pozbyć się udziałów w szpitalu i sprzedać 100 proc. akcji za symboliczną złotówkę. Miasto wzięłoby więc placówkę na swoje barki. Projekt przewiduje dofinansowanie placówki o blisko 12 mln złotych, w ciągu 2 lat, czyli praktycznie tyle samo ile ratusz miał przekazać na wniosek powiatu.

– Efektem tego będzie zapewnienie bieżącego bezpieczeństwa finansowo-organizacyjnego szpitala oraz stworzenie pozytywnej perspektywy rozwoju tej jednostki. Stuprocentowym udziałowcem głogowskiego szpitala będzie podmiot samorządowy o stabilnej i wydolnej kondycji finansowej – podkreśla Andrzej Koliński z KWW Jana Zubowskiego. – Spowoduje to też uwolnienie powiatu głogowskiego ze wszelkich zobowiązań finansowych i decyzyjnych wobec szpitala oraz przejęcie pełnej odpowiedzialności za działalność placówki przez jednego udziałowca.

Radni podkreślają też, że dzięki takiemu rozwiązaniu uniknie się konfliktów w zarządzaniu szpitalem, gdyby po wyborach samorządowych w starostwie i ratuszu zasiadły przeciwne światopoglądowo władze.

– My w sprawie szpitala chcielibyśmy dogadywać się z każdym, niezależnie od jego opcji. Bo tu chodzi o dobro pacjentów. Nie wiem dlaczego radni KWW Zubowskiego myślą od razu o podziałach – skomentował to starosta Jarosław Dudkowiak.

Prezydent Rafael Rokaszewicz oraz Starostwa Jarosław Dudkowiak nie zgadzają się z pomysłem radnych. Zapewniają, że umowa między partnerami skonstruowana jest tak, że nawet przy 40 procentach udziałów, miasto będzie miało decydujący wpływ na decyzje w sprawie szpitala. Rada nadzorcza liczyłaby bowiem cztery osoby, po dwie z miasta i powiatu. A decyzje można będzie podejmować przy większości 3/4 głosów.

– Jeśli zaś chodzi o symboliczną złotówkę, to gdybym się na to zgodził, zaraz w starostwie zjawiłyby się służby takie jak CBA, sprawdzając, dlaczego pozbyłem się mienia powiatu za takie pieniądze. Przypomnę, że powiat wciąż spłaca obligacje zaciągnięte na poczet oddłużenia szpitala – dodaje J. Dudkowiak.

Więcej przeczytacie w kolejnym numerze „Tygodnika Głogowskiego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto