Deski przy blaszanym płocie w Rynku są spróchniałe i dziurawe! Niech no tylko wejdzie tam jakieś dziecko i nieszczęście gotowe! - alarmuje pan Stanisław. - Sam mam wnuki i nie mogę spokojnie patrzeć na te dziury w samym środku starówki. Niech to ktoś naprawi, zanim komuś coś się stanie.
Deski, o których mówił czytelnik to zabezpieczenie różnicy poziomów między płytą Rynku a słynną „dziurą” w Rynku. Zakrywają też pozostałości przedwojennych piwnic. W wielu miejscach deski są już dziurawe, spróchniałe, a kilku brakuje. Co prawda od rynku są oddzielone łańcuchami na słupkach, ale dla dziecka to żadna przeszkoda.
„Dziura” to wciąż teren prywatny i do to właściciela należy jej zabezpieczenie. Uwagi głogowianina przekazaliśmy do biura prasowego prezydenta miasta. Jak nas zapewniono urzędnicy będą interweniować w tej sprawie u właściciela.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?