Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pościg ulicami Przemkowa. Kierowca najpierw uciekał autem, a potem porzucił je i próbował zbiec pieszo

Grażyna Szyszka
63-letni mieszkaniec Przemkowa w rękach policji
63-letni mieszkaniec Przemkowa w rękach policji KPP Polkowice
Pościg ulicami Przemkowa. Kierowca najpierw uciekał autem, a potem je porzucił próbował zbiec pieszo. Zatrzymany 63-letni mieszkaniec Przemkowa miał powody, by próbować zbiec policji.

Na ulicach Przemkowa policyjny patrol drogówki próbowali zatrzymać do kontroli kierującego dostawczym renault. Policjanci mieli wcześniej informację od kolegów z referatu dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach dotyczącą tego samochodu i przewożonych nim zabronionych substancji.

- Wyraźne sygnały dźwiękowe i świetlne radiowozu początkowo spowodowały, że wytypowany przez policjantów samochód zwolnił, jednak po chwili kierowca docisnął pedał gazu i za nic nie chciał się zatrzymać – informuje Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP Polkowice.

Miał w aucie papierosy i alkohol bez akcyzy

Policjanci podjęli pościg, a po chwili, na wysokości ulicy Ratuszowej zobaczyli, jak kierowca opuszcza samochód i wbiega do pobliskiej klatki schodowej. Policjanci nie odpuścili, dogonili, a następnie obezwładnili uciekiniera, którym okazał się 62-letni mieszkaniec Przemkowa.

- Zatrzymany mężczyzna przyznał policjantom, że chciał uniknąć kontroli, ponieważ zostało mu odebrane prawo jazdy. Drugim z powodów były przedmioty, które policjanci znaleźli w samochodzie podejrzanego – dodaje policjant.

Funkcjonariusze zabezpieczyli wyroby w postaci papierosów, tytoniu i alkoholu bez znaków akcyzy, co dla Skarbu Państwa mogło oznaczać stratę 2,6 tysiąca złotych.

Policja przypomina, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto