Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja interweniowała na targach ślubnych w Głogowie

Grażyna Szyszka
Piotr Krzyżanowski
Oskarżenie o oszustwo i wezwanie policji - tak zakończyły się targi ślubne, zaplanowane na sobotę i niedzielę w głogowskim hotelu Qubus. Wystawcy twierdzą, że zostali nabici w butelkę.

Targi zorganizowała firma z Leszna. Na dwa dni wynajęła hotelową restaurację i sale konferencyjne, w której znalazły się stoiska 10 wystawców. Część z nich podpisała umowy i pokryła koszty.

- Od samego rana pracowaliśmy, by nasze boksy były gotowe na przyjęcie odwiedzających - mówią wystawcy. - Organizatorka była z nami przez kilka godzin.
Uciekła, gdy zaczęliśmy pytać, co z pokazem sukni ślubnych, który był w programie, i dlaczego nie ma zwiedzających.

Pokaz, jak i pozostałe punkty bogatego programu nie doszły do skutku. Okazało się, że impreza nie była rozreklamowana. Dlatego zdenerwowani wystawcy wszczęli poszukiwania organizatorki. Ta jednak nie odbierała od nich telefonów. Wezwali więc policję i zgłosili, że zostali oszukani. W niedzielę kobieta wysłała do kilku wystawców mejla z informacją, że odwołuje drugi dzień targów, bo hotel Qubus zerwał z nią umowę.

Awantura na targach ma też nieprzyjemne skutki dla hotelu Qubus, który na dwa dni oddał restaurację i sale konferencyjne. W zamian leszczyńska firma miała
zorganizować kilka imprez.

Zobacz też: Czy mały Ignacy mógł przeżyć?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto