MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Lechitowa koło Góry zabił żonę i kochankę ciosem w głowę

sel
Wykazały to sekcje zwłok przeprowadzone przez wysokiej klasy specjalistę.

Tragedia wydarzyła się w miejscowości Lechitów, niedaleko Góry. Choć do zbrodni doszło pod koniec ubiegłego roku, wyszły na jaw dopiero w ubiegłym tygodniu.
28-letni Dominik K. sam zawiadomił o tym policję. Najpierw o tym, że zabił żonę, której ciało ukrył pod podłogą pokoju ich 3,5-letniego synka. Niemal natychmiast przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że po usunięciu paneli i desek podłogowych, pomiędzy legarami, jest ciało młodej kobiety. Przeprowadzona jeszcze tego samego dnia sekcja zwłok potwierdziła, że to Justyna K., 26-letnia żona sprawcy, która została zamordowana w połowie grudnia.

Podczas śledztwa wyszło też na jaw, że na miesiąc przed zabójstwem żony, Dominik K. zabił również inną kobietę, 23-letnią Agnieszkę S., z którą łączyła go bardzo bliska relacja. Morderca spotkał się z nią w ustronnym miejscu kilka kilometrów od wsi i tam zabił. Zwłoki dziewczyny przewiózł samochodem na żwirowisko nieopodal Bełcza Małego, gdzie ukrył pod dywanową wykładziną.

Jej ciało odnaleziono tydzień temu po wypompowaniu wody ze żwirowiska.

Dominik K. został zatrzymany 10 lutego. W ciągu dwóch kolejnych dni usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa. W sobotę, w miejscach zabójstw i ukrycia zwłok, przeprowadzono oględziny miejsc zdarzeń z udziałem podejrzanego. Przyznał się do morderstw i opisał w jaki sposób to zrobił.

Sąd, na wniosek głogowskiej prokuratury wydał wniosek o trzymiesięcznym areszcie sprawcy. Dominikowi R. grozi dożywocie.

Zobacz też: Prokuratura oskarża o pobicie ze skutkiem śmiertelnym

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto