Jaś Walos urodził się 8 marca w głogowskim szpitalu. Początkowe szczęście rodziców zmąciło przerażenie, gdy dowiedzieli się, że ich synek ma niezwykle rzadką wadę występującą u jednego na milion dzieci. Jaś cierpi na obustronny brak kości piszczelowych, stopy końsko-szpotawe i skręcone prawe kolanko. To drugie dziecko w Polsce z taką przypadłością. Rodzice nie byli na to przygotowani, podczas ciąży zapewniano ich, że dziecko rozwija się prawidłowo.
Lekarze w Polsce nie dawali malcowi szans na wyzdrowienie. Rodzicom zaproponowano amputację nóżek i uczenie chłopca chodzenia na protezach. Jak się okazało, jest jednak szansa na jego wyleczenie.
– Pomóc nam obiecał lekarz ze Stanów Zjednoczonych, doktor Palley – mówi pani Magda, mama Jasia. – Od lat zajmuje się podobnymi przypadkami. W najbliższym czasie musimy lecieć do niego na konsultacje.
Czasu nie jest wiele. Najlepszy okres do rekonstrukcji kości to wiek od 1,5 roku do 2 lat. Niestety ogromną przeszkodą w szybkim leczeniu chłopca są finanse. Rodzice muszą zebrać ogromną sumę, dzięki której będzie można przeprowadzić operację i rehabilitację Jasia. To co najmniej 800 tys. zł.
– Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by nasz synek mógł chodzić – mówi pani Magda. – Jesteśmy w kontakcie z rodziną z Krakowa, których synek również urodził się bez piszczeli. Oni już są w USA, a maluszek stawia swoje pierwsze kroki. To daje nam nadzieję.
Jak mówi mama Jasia, chłopczyk jest niezwykle pogodnym dzieckiem. Czasem aż ciężko uwierzyć w to, że nie jest w pełni zdrowy.
W zbieranie środków włączyła się Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. Każdy, kto zechce wspomóc finansowo leczenie Jasia, może wpłacić pieniądze na konto w Banku BPH S.A. Nr. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615. W tytule dodać: 21660- Walos Jan.
Ruszyła już też strona internetowa, na której można śledzić losy Jasia - www.jasiuwalos.pl. Rodzice Jasia Walosa szukają też kogoś, kto wydrukuje im ulotki i plakaty informujące o problemie ich synka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?