Mężczyzna ukradł w sumie kilkadziesiąt metrów miedzianej blachy dachowej, o łącznej wartości blisko 15 tysięcy złotych. Możliwe, że straty byłyby jeszcze większe, gdyby nie deszczowa pogoda. Sąsiedzi 28-latka zorientowali się, że coś jest nie tak, gdy woda zaczęła zalewać im sufity.
– Zaskoczeni właściciele trzech budynków stwierdzili, że dachy na ich posesjach są uszkodzone. Sprawca powycinał duże fragmenty poszycia dachowego, które wykonane było z miedzianej blachy. Szybko ustalono, kto jest sprawcą tej bezmyślnej kradzieży. Okazał się nim mężczyzna, który wynajmował mieszkanie na poddaszu jednego z budynków. Z tego miejsca miał możliwość wejścia na dach. Został zatrzymany i przyznał się do kradzieży. Jak wyjaśnił, systematycznie kradł poszycie i sprzedawał w skupie złomu. Miał za to uzyskać kwotę 1500 złotych. Tłumaczył, że nie miał środków do życia – mówi podinspektor Bogdan Kaleta z KPP Głogów.
W sumie części dachu zniknęły z trzech kamienic.
Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?