Głogowianin gnał 105 km/h w terenie zabudowanym. Był pod wpływem narkotyków

Zdarzenie miało miejsce na terenie Szlichtyngowej. W ostatni weekend policyjny patrol kontrolował tam prędkość przejeżdżających pojazdów. W tym momencie z dużą prędkością nadjechało BMW, które w terenie zabudowanym poruszało się z prędkością 105 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 55 km/h. Mundurowi chcieli zatrzymać auto do kontroli, ale jego kierowca zaczął uciekać.

– W momencie kiedy policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, kierowca ominął mundurowych i dodał gazu próbując uciec. Policjanci podjęli pościg. Kierowca osobowego BMW nie reagował ani na sygnały świetlne, ani dźwiękowe. Pościg zakończył się w momencie kiedy kierowca wjechał w ślepą uliczkę. Z auta wybiegł młody mężczyzna. Policjanci wezwali wsparcie. Po kliku minutach uwagę wschowskich mundurowych przykuły dwa inne pojazdy z sąsiedniego powiatu, które jeździły jeden za drugim ulicami Szlichtyngowej. Auta kilkukrotnie przejeżdżały z niewielką prędkością. W samochodach podróżowali tylko kierowcy.  Pojawiło się przypuszczenie, że kierowcy przyjechali po mężczyznę z porzuconego BMW – mówi Maja Piwowarska z KPP Wschowa.

Intuicja nie zwiodła policjantów. Okazało się, że faktycznie znajomi przyjechali po kierującego BMW. Nie zdając sobie sprawy z tego, że są obserwowani przez mundurowych, odebrali ukrywającego się kolegę i ruszyli z nim w kierunku Głogowa. Zatrzymano ich w pobliżu Wilkowa. 

– W jednym z aut siedział mężczyzna, którzy porzucił w Szlichtyngowej BMW. Trafił on do policyjnego aresztu. W wyniku podjętych policyjnych czynności ustalono personalia mężczyzny, który siedział za kierownicą porzuconego BMW. Jego wizerunek również został utrwalony na urządzeniu pomiarowym w momencie przekroczenia prędkości – dodaje Maja Piwowarska.

21-latek z powiatu głogowskiego miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo badania wykryły w jego organizmie obecność narkotyków. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

Zobacz też: