Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: To był dobry człowiek - wspominamy Adama Królaka

Urszula Romaniuk
Wspomnienie o Adamie Królaku, powojennym wiceburmistrzu Głogowa, pasjonacie miasta, który godzinami potrafił o nim barwnie opowiadać.

W tym roku minęły 100. rocznica urodzin i 30. rocznica śmierci Adama Królaka. Animatora kultury, regionalisty, historyka oraz wybitnego lingwisty. Urodził się w Inowrocławiu. Studiował w Wyższej Szkole Handlowej, ale druga wojna światowa przerwała edukację.

Potem jego rodzina mieszkała w Jarocinie, skąd w maju 1945 roku przyjechał z żoną i swoim ojcem do Głogowa. Miał wtedy 35 lat. – Pierwszą noc w bardzo zniszczonym mieście Adam Królak spędził niedaleko obecnego technikum ekonomicznego – opowiada Mateusz Zieliński z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej, spokrewniony z Adamem Królakiem. – Spał na strychu, ale nie było dachu, więc spędził tę noc pod gwiazdami, tylko w asyście dwóch milicjantów.

Pilnowali, żeby nic mu się nie stało, bo czasy były bardzo niespokojne. Potem przeniósł do Krzepowa, bo znalezienie w mieście całego budynku graniczyło z cudem. Przez rok był wiceburmistrzem Głogowa. Został tu wydelegowany z delegacją, która miała tworzyć początki polskiej władzy w zniszczonym mieście.
– A przez sześć miesięcy nie podbierał wynagrodzenia, bo to były ciężkie czasy, wszystkiego brakowało – Mateusz Zieliński przytacza rodzinne wspomnienia.
Od początku swojej działalności Adam Królak zajął się organizowaniem życia w mieście.

Musiał dbać nie tylko o Polaków, nowych osiedleńców, ale też o Niemców, którzy nie zdążyli jeszcze wyjechać z miasta. Załatwiał żywność dla mieszkańców. Po roku pracy opuścił urząd, ale nadal udzielał się w mieście. Był, między innymi, szefem komitetu odbudowy kościoła Bożego Ciała na starówce. Potem jednym z dwunastu założycieli PSS Społem w Głogowie. Ale jeszcze też w 1945 roku powołał Koło Kulturalno-Oświatowe. Z niego powstało potem Towarzystwo Ziemi Głogowskiej. Do emerytury pracował jako księgowy.

Był samoukiem, ale tak dobrze poznał historię miasta, że przez długi czas oprowadzał wycieczki. Jako przewodnik sprawdzał się doskonale, bo bardzo lubił opowiadać o przeszłości. – Był gawędziarzem, ale przede wszystkim dobrym, ciepłym człowiekiem – Mateusz Zieliński ujawnia kolejne rodzinne wspomnienia. – Nigdy nie odmawiał pomocy.

Adam Królak znał kilkanaście języków obcych i prowadził szeroko zakrojone studia lingwistyczne (w 1945 roku opublikował słownik polsko-rosyjsko-angielski). Był badaczem historii, pierwszym który po wojnie zgłębiał i popularyzował wiedzę o przeszłości Głogowa oraz jego okolic. W 1954 r. wydał pierwszy polski przewodnik po tym mieście. Większość jego opracowań pozostała jednak w maszynopisach, a w końcu się rozproszyła.
Adam Królak został pochowany na cmentarzu przy ul. Legnickiej.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto