76-latkę odwiedził mężczyzna podający się za pracownika z pobliskiej apteki. Zapytał, czy kupuje tam leki. Gdy potwierdziła, zaproponował jej sprzedaż elektronicznego termometru za 100 zł. Obiecał też, że całość kwoty zostanie jej zwrócona przez NFZ.
Następnego dnia kobieta poszła do apteki i dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa. Termometr wart był maksymalnie 20 zł, a NFZ oczywiście go nie refundował. Wtedy głogowianka zawiadomiła policję.
– Najprostszym sposobem sprawdzenia czy mamy do czynienia z oszustem, czy też faktycznie akwizytorem lub pracownikiem instytucji, jest prośba o okazanie stosownego dokumentu ze zdjęciem i spisanie danych takiej osoby – mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. – Prosimy aby każdorazowo postępować tak w przypadku, jeśli nie znamy osoby odwiedzającej nas. Żądajmy od niej okazania identyfikatora i dokumentów tożsamości. Są to dokumenty ze zdjęciami oraz danymi osobowymi. Musi je posiadać każdy uprawniony pracownik urzędu czy administracji. Jeśli nabierzemy jakichkolwiek podejrzeń, nie należy osoby takiej wpuszczać do mieszkania a o całym zdarzeniu niezwłocznie zawiadomić Policję, telefonicznie pod nr 997 lub najbliższy patrol policji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?