Zdarzenie miało miejsce przy ul. Kazimierza Wielkiego. Kobieta zostawiła dziecko w aucie dosłownie na chwilkę, aby wyjść do piekarni, blisko której zaparkowała. Kluczyki zostawiła w samochodzie. Kilkunastomiesięczny maluch zaczął się nimi bawić i wtedy zatrzasnął drzwi do auta, po czym nieszczęśliwie upuścił kluczyki. Matka nie mogła się dostać do środka. Wezwała więc na pomoc strażaków.
– Wszystko szczęśliwie się zakończyło. Nie trzeba było rozbijać szyby ani nic podobnego. Mamy specjalny sprzęt, który pomaga nam bezinwazyjnie dostać się do samochody. Strażacy lekko odchylili drzwi i zdołali je odblokować – mówi Kamil Szydłowski z głogowskiej straży pożarnej.
Cała sytuacja, razem z interwencją strażaków trwała na szczęście krótko i skończyło się na chwili strachu. Przy obecnych temperaturach dłuższe przebywanie w zamkniętym samochodzie może być niebezpieczne.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?