Do głogowskiego Sądu Rejonowego trafił akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi F., który produkował papierosy w nielegalnej fabryce. Nie trafiły na rynek.
Głogowianin Mirosław F. kupił nieczynną hale. Wyremontował ją, tak aby można było wytwarzać papierosy. – To było poważne przedsięwzięcie – mówi Marek Zajączkowski z legnickiej Prokuratury Okręgowej. – Zrobiono systemy wentylacyjne, wyciszono ściany, bo produkcja jest głośna i dużo się pyli.
Kupiono też linię produkcyjną. Fabryka działała tylko cztery dni. Została zamknięta 18 września minionego roku. Zdążono wyprodukować 8 tysięcy kartonów papierosów. Policjanci znaleźli także 10 ton tytoniu wartości 3, 7 miliona złotych. A także druga niekompletną linie produkcyjna.
Zatrzymano Mirosława F. i siedmiu innych mężczyzn. Pięciu z nich to byli pracownicy fabryki papierosów w Radomiu. Przyznali się do udzielenia wskazówek jak należy produkować wyroby tytoniowe. Groziło im do pięciu lat więzienia. Zgodzili się dobrowolnie poddać karze - półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 15 tysięcy złotych grzywny. Dwaj inni mieli stworzyć sieć przerzutu do innych krajów uzgodnili z prokuratorem dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata i po 22, 5 tysiąca zł grzywny.
Mirosław F. nie przyznaje się do winy. Postawiono mu zarzut w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi mu do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?