- Wtedy sami zaczęliśmy wzmacniać wał, bo poziom rzeki był bardzo wysoki i baliśmy się, że puści - wspomina sołtys Serbów. - Przede wszystkim wycięliśmy krzewy, które na nim rosły i wykosiliśmy trawę.
Problem jednak nie zniknął. Potem w nasypie pojawiła się druga dziura. Ludzie sami próbowali w różny sposób pozatykać otwory w ziemi, żeby przepłoszyć bobry, ale nic z tego nie wyszło. Zwierzęta na dobre zadomowiły się tam i dalej ryły. W dodatku przegryzły jedno z drzew w pobliskim stawie, co tylko utwierdziło mieszkańców, że nieproszeni sąsiedzi ani myślą się wynieść.
Sołtys poszedł do urzędu gminy po pomoc. - Boimy się, że jak poziom Odry znów wzrośnie, to osłabiony wał nie wytrzyma i będzie katastrofa - wyjaśnia Alfred Krasicki. We wtorek spotkali się pracownicy urzędu oraz legnickiego oddziału Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu, zarządcy wału.
- W ciągu kilku najbliższych dni odcinek w Serbach zostanie zmodernizowany - zapewnia Jacek Pabisek, zastępca dyrektora legnickiego oddziału DZMiUW.
Pracownicy firmy rozkopią około 30 metrów kwadratowych nasypu i włożą do środka specjalną siatkę, żeby powstrzymać bobry. Teraz mieszkańcy boją się, że zwierzęta mogą przenieść się w inne miejsce.
Zobacz też: Niebezpieczny przystanek na Rudnowskiej
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?