W najbiższych dniach Głogów ma przyjąć 340 osób z Ukrainy. Z czasem będzie ich znacznie więcej

W Głogowie przybywa uchodźców w Ukrainy. Pod swój dach uciekinierów przed wojną, głównie kobiety i dzieci, przyjmują firmy i osoby prywatne. Decyzją wojewody, w najbliższych dniach do miasta zostanie skierowanych 340 osób. Liczna ta może się niebawem znacznie zwiększyć.

– Docelowo mamy przyjąć tysiąc osób, choć i ta liczba może wzrosnąć. Szykujemy dla nich miejsca zakwaterowania zbiorowego, a wykorzystamy na ten cel boczne salki pomocnicze, treningowe, konferencyjne w budynkach jednostek kultury, sportu, edukacji, pomocy społecznej. Staramy się organizować to w ten sposób, by obiekty te nie były zamknięte, a ich działalność nie była zawieszona – mówi Rafael Rokaszewicz prezydent Głogowa.

W każdej jednostce schronienie znajdzie kilkadziesiąt osób. Dzieci ukraińskie otrzymają miejsce w szkołach i przedszkolach, dzieci niepełnosprawne w MORiUS-ie.
Na terenie miasta funkcjonują dwa magazyny, a z darów przynoszonych przez głogowian szykowane są także paczki dla tych potrzebujących Ukraińców, którzy są już w Głogowie. Do dwóch punktów magazynowych (MOK i MCWR) można cały czas przynosić długoterminową żywność i środki czystości.
Przypominamy, że potrzebujący Ukraińcy mogą korzystać z zasobów dwóch magazynów przy MOK i MCWR po uprzednim zgłoszeniu się do punktu koordynacyjnego w Urzędzie Miejskim.

Do punktu koordynacyjnego mogą zgłaszać się także osoby, które oferują pomoc Ukraińcom.

– Dziś koncentrujemy się na przygotowaniu miejsc do spania i jeśli ktoś może kupić kołdry, koce, poduszki, poszewki czy materace – taką pomoc też przyjmiemy. Oczywiście miasto także zrobi odpowiednie zakupy na potrzeby umieszczenia uchodźców w miejscach noclegowych – dodaje prezydent miasta.

Co z pustym hotelem Interferie?

Uchodźcy są przyjmowani również osobiście w Urzędzie Miejskim. Tu zbierane są informacje o tym, co jest im potrzebne, jakiej wiedzy potrzebują, na co mogą liczyć. Kierowani są do magazynów przy MOK i MCWR, by odebrać tam pomoc materialną.

Wiele pytań odnośnie miejsca na uchodźców dotyczy budynku po byłym hotelu Interferie przy ul. Wojska Polskiego. Dlaczego nie jest brany pod uwagę?

– Nie jest to budynek miejski, ale został zgłoszony służbom Wojewody Dolnośląskiego. Ze względu jednak na jego stan techniczny nie jest, na razie, brany pod uwagę – wyjaśnia ratusz.