Orkan Nadia w Głogowie i okolicy. Kolejne interwencje straży. Połamane drzewa, uszkodzone dachy. AKTUALIZACJA

Podsumowanie weekendowych wichur znajdziecie - W TYM MATERIALE

Powoli Nadia zaczęła słabnąć w naszym regionie. Orkan dotarł do wschodniej granicy Polski. Dzięki temu na Dolnym Śląski powoli zauważa się tendencję spadkową maksymalnych porywów wiatru. Najsilniej w naszym województwie wiało dziś na Śnieżce, gdzie maksymalnie odnotowano 191 km/h. Na terenach nizinnych w większości siła porywów wiatru wynosiła około 90-100 km/h.

OSP Sława interweniowała w miejscowości Wróblów, gdzie wiatr przewrócił drzewo na linię energetyczną.

Przy ul. Książąt Oleśnickich pochylone drzewo zagraża kilku samochodom. Na miejsce skierowano policję i straż pożarną.

Pełne ręce roboty mają też strażacy ze Sławy. Wcześniej interweniowali m.in. przy powalonym przez wiatr słupie sieci telekomunikacyjnej na drodze Lubogoszcz-Gola.

Strażacy interweniują przy ul. Poczdamskiej, gdzie z dachu kamienicy zaczęły spadać dachówki.

Na Dolnym Śląsku najsilniejsze podmuchy wiatru odnotowano na Śnieżce - 191.0 km/h. We Wrocławiu czujniki wykryły 96.5 km/h, natomiast w Legnicy - 93.6 km/h

Choć wiatr jest wciąż silny, to sytuacja wydaje się powoli uspokajać. Zagrożenie jednak jeszcze nie minęło. Strażacy usuwali kolejne powalone drzewa. OSP Radwanice interweniowało m.in. przy ul. Parkowej przy zerwaniu blachy dachowej oraz powalonych drzewach w okolicach Nowego Dworu.

Ani chwili wytchnienia dla strażaków. Kolejne zastępy skierowano do powalonych drzew na ul. Szczyglickiej. Chwilę wcześniej działali na osiedlu Kopernika, gdzie przy ul. Piłsudskiego również przewrócił drzewa.

Porywy wiatru są naprawdę silne. Jak przekonaliśmy się w terenie, mocniejsze potrafią z miejsca zatrzymać dorosłego mężczyznę. Uważajcie na siebie, jeśli musicie wyjść z domu!

Może zainteresuje Cię też:

Rośnie liczba interwencji w całym powiecie głogowskim i Głogowie. Przy ul. Wojska Polskiego wiatr zwiał ogrodzenie przy budowie jednego z koszarowców. Drugie blaszane ogrodzenie zwiało w okolicach skrzyżowania Wojska Polskiego z Sikorskiego. Kolejne blaszane ogrodzenia wiatr porwał przy ul. Tęczowej w Ruszowicach. Przy LO1 oraz niedaleko MOK leżą połamane konary.

Strażacy interweniują też na drodze Borek-Wojszyn, gdzie połamane drzewo zablokowało drogę.

W Rzeczycy wiatr wywiał na drogę kolejny blaszany garaż.

Przy ul. Kosmonautów Polskich drzewo spadło na zaparkowane samochody. Pojazdy zostały uszkodzone.

Może zainteresuje Cię też:

Strażacy interweniowali przy ul. Orbitalnej w Głogowie, gdzie wiatr zerwał opierzenie czteropiętrowego budynku. Istniało zagrożenie, że jego elementy spadną na dół.

Z kolei na drodze w kierunku Goli wiatr powalił na drogę kolejne drzewo, które całkowicie blokuje przejazd. Na miejsce wysłano OSP Serby.

Najsilniejsze porywy wiatru dotarły nad obszar Dolnego Śląska nad ranem. W okolicach Legnicy odnotowano wiatr o sile 93.6 km/h. Podmuchy wiatru w regionie, a więc i w Głogowie mają sięgać 100-115 km/h.

Strażacy interweniują m.in. w Kłobuczynie, gdzie wiatr połamał drzewa. W Grodowcu wiatr uszkodził też dach kościoła. W Bytniku wichura uszkodziła ogrodzenia przy posesjach. W całym regionie sporo jest interwencji, a służby mają pełne ręce roboty.

Służby apelują o ostrożność. W najbliższych godzinach przez Dolny Śląsk ma przechodzić najmocniejsza wichura.

Zgodnie z zapowiedziami nadciągająca nad Polskę wichura wzmaga się z godziny na godzinę. Z pełną mocą ma dotrzeć w nocy z soboty na niedzielę i trwać przez kolejny dzień.

W sobotę, 29 stycznia, w godzinach wieczornych wiatr zaczął przybierać na siłę w Głogowie i powiecie głogowskim. Strażacy wzywani byli już do połamanych drzew, które przewracały się na drogi w powiecie Głogowskim. Według naszych informacji interweniowano m.in. na drodze w kierunku Goli.

Nieco przed północą policja i straż pożarna została wezwana także do Jaczowa, gdzie według zgłoszenia silny wiatr miał porwać blaszany garaż. Ten zaś miał uszkodzić samochody.

Orkan Nadia nadciąga nad Polskę z północnego zachodu. Za granicą silny wiatr zebrał już śmiertelne żniwo, między innymi w Wielkiej Brytanii. Podmuchy wiatru mają sięgać nawet 150 kilometrów na godzinę. W całej Polsce rozesłane zostały alerty RCB ostrzegające przed wychodzeniem z domu.

Należy być przygotowanym m.in. na przerwy w dostawie prądu. Służby ratunkowe postawione są na nogi. Najbliższe kilkanaście godzin może być bardzo niebezpieczne.