Dwa wozy gaśnicze i samochód z drabiną były gotowe do szybkiej pomocy zagrożonym mieszkańcom. Okazało się jednak, że nie ma takiej potrzeby. Tym co zaniepokoiło ludzi wcale nie był pożar. Jeden z sąsiadów remontował mieszkanie. Szlifował właśnie ściany, czym mocno zakurzył pokoje i korytarz. Biały pył, wyglądający jak dym, wydobywał się też z okna.
– Na szczęście alarm okazał się fałszywy. Było to jedynie szlifowanie ścian. Jednostki wróciły do bazy – mówi Paweł Dziadosz, rzecznik głogowskiej PSP.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?