Grupa mieszkańców wieżowca przy ul. Gwiaździstej 50 walczy z administracją SM „Nadodrze” od blisko roku, gdy niedaleko wejścia do budynku stanął boks na odpady wielkogabarytowe. Problem w tym, że mieszkańcy całej okolicy wykorzystują go nie tylko do tego celu. W boksie lądują zwykłe śmieci, kartony, choinki, puszki po farbach, gruz a nawet... odpady medyczne. Często to wszystko wala się także po chodniku i trawniku obok boksu.
– Już rok temu zebraliśmy 32 podpisy, tylko w naszej klatce, o usunięcie tego boksu. Do tej pory bez skutku – mówi Alicja Kufel, jedna z lokatorek wieżowca.
Boks na duże gabaryty jest jak gorący kartofel. Wcześniej znajdował się przy sąsiednim wieżowcu, co nie podobało się tamtejszym lokatorom. Gdzie więc powinien się znaleźć?
– Na pewno nie przy wejściu do bloku. Czujemy się tu jakbyśmy żyli na śmietnisku. Za blokami są przecież boksy na zwykłe śmieci, jaki problem przenieść go w tamto miejsce? I tak korzystają z niego ludzie z kilku sąsiednich wieżowców oraz bloków, więc nosić kawałek i tak trzeba – mówił nam jeden z lokatorów, którzy spotkali się z nami przy boksie. – Często przyjeżdżają tu też z domków jednorodzinnych, wyrzucać śmieci. Wszystko pod naszymi oknami.
Niektórzy mieszkańcy mówili jednak do sąsiadów, że taki boks jest mniejszym złem.
– Drodzy państwo, jeśli go zlikwidują całkowicie, to te meble gdzie będą stawiać? Jeden wywiezie na PSZOK, a inny postawi pod klatką – martwił się jeden z lokatorów.
– Jak nie było go wcale to meble stawiano raz na jakiś czas, a teraz ciągle jest syf. Z resztą czemu nie postawią go obok śmietników za blokami, tylko stoi od ulicy, zaraz przed wejściem? – oponowała jedna z mieszkanek.
Spółdzielnia zapowiada reakcję
Mieszkańcy apelują do Spółdzielni Mieszkaniowej „Nadodrze” o usunięcie boksu. Po naszej interwencji do skrzynek pocztowych lokatorów wieżowców, przypominające o tym, że do tego miejsca mają trafiać tylko odpady wielkogabarytowe, takie jak wymieniane meble. Spółdzielnia informuje w piśmie, że jeżeli nadal nie będą przestrzegane zasady segregacji w tym miejscu, to boks zostanie zlikwidowany.
– Został on ustawiony w miejscu z dala od zabudowań, bo taki był wniosek mieszkańców. Pierwotnie był on przy budynku mieszkalnym. Obserwujemy jednak, że mieszkańcy nie przestrzegają zasad i w miejscu, gdzie powinny być składowane odpady wielkogabarytowe, wyrzucane są też inne, na przykład poremontowe – mówi Mateusz Kowalski z SM Nadodrze. – Jeśli taka jest też wola mieszkańców, by boks zniknął z ich nieruchomości, to wkrótce go zlikwidujemy. Mieszkańcy będą wtedy musieli wówczas odpady wielkogabarytowe wynosić do innych boksów na to przeznaczonych lub samodzielnie wywozić na PSZOK.
Mieszkańcy spotkali się z nami i pokazali też zdjęcia, jak boks wygląda na co dzień. W dniu gdy doszło do spotkania, z samego rana miejsce zostało posprzątane.
– Tak czysto jeszcze tu nie było – śmiali się mieszkańcy pokazując nam zdjęcia sprzed kilku dni.
Zobacz zdjęcia ze spotkania i z boksu z ostatnich tygodni
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?