W poniedziałek rano, 29 października, pracownicy pacjentki i pracownicy oddziału ginekologiczno-położniczego w Głogowskim Szpitalu Powiatowym zobaczyli, że większość ścian w głównym korytarzu oddziału zostało uszkodzonych. Ktoś wydrapał w nich głębokie rysy na odcinki kilkudziesięciu metrów.
Uszkodzenia wymagają zaszpachlowania i odmalowania. Farba będzie musiała być położona na całej długości korytarza. Jak przyznają pracownicy oddziału, nie ma sensu odmalowywać fragmentów, bo będzie przecież widać, że to nie jest już ten sam odcień farby. A oddział jest świeżo po remoncie. Władze placówki wyliczają, że zaszpachlowanie i odmalowanie będzie kosztować od 8 do 10 tysięcy złotych.
– Ja nazwę rzecz krótko. Dla mnie takie zachowanie jest na poziomie barbarzyństwa, jest ohydne. Trzeba robić wszystko aby tacy osobnicy byli w przyszłości obciążeni kosztami finansowymi. Nie ma innej opcji – mówi o sprawcy bądź sprawcach Bogusław Dębniak, ordynator oddziału.
Niestety, odnalezienie sprawcy zniszczeń będzie bardzo trudne o ile nie znajdą się świadkowie. Prawdopodobnie na korytarzu oddziału zostaną zamontowane kamery. Wcześniej władze placówki chciały tego uniknąć, aby zachować jak najwyższy poziom intymności dla pacjentek.
– Nie wiemy kiedy do tego doszło, prawdopodobnie w godzinach wieczornych. Oddział jest zamykany o godzinie 20. Naprawdę nie wiem jak ktoś mógł wpaść na taki pomysł. To się po prostu chce płakać jak człowiek na te uszkodzenia patrzy – mówi Małgorzata Golonko, pielęgniarka oddziałowa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?