Zawody przeprowadzono w nowej formule kick light. Do Kobyłki udała się 15-osobowa załoga kick-bokserskiej sekcji Głogowskiego Klubu Judo, która powróciła z garścią aż dziesięciu krążków. Po złoto sięgnęła Karolina Babińska i sam Maciej Domińczak, który w finale spotkał się z… klubowym kolegą Dawidem Kukłą.
- Przez to sama walka nie mogła być piękna. Zwyciężyło moje doświadczenie, ale Dawid bardzo mocno naciska. To jeden z najlepszych młodych kick-bokserów w Polsce i jeszcze w tym roku ma szansę na złoto mistrzostw świata juniorów - opowiadał trener i jednocześnie zawodnik GKJ.
Srebrny medal, oprócz Dawida, wywalczyła jeszcze Anna Cieślak. Cała reszta głogowskiego dorobku to krążki z brązowego kruszcu. Te zawisły na szyjach Bartosza Muszyńskiego, jego siostry Adrianny, Patryka Listwana, Dominika Koniecznego, Macieja Sikory oraz Dawida Grabowskiego. Dla ostatniej trójki była to pierwsza tak poważna styczność ze sportami walki.
- Najedli się sporo stresu, ale stanęli na wysokości zadania. Walczyli w ciężkich wagach, dobrze się pokazali, na przykład taki Maciej Sikora stanął naprzeciw byłego kadrowicza i choć przegrał, to nie dał sobie w kaszę dmuchać - dodał głogowski kick-bokser.
Zawodnicy GKJ już odliczają dni do marca. Wówczas będą mogli zaprezentować swoje umiejętności na własnym terenie, w Głogowie, gdzie odbędą się krajowe mistrzostwa juniorów i młodzieżowców w K-1.
- Start w Kobyłce był dla nas takim przebudzeniem po świątecznym letargu, i elementem przygotowań do mistrzostw w Głogowie. Pokazać się tu jest naszym priorytetem, dlatego pozostaje zakasać rękawy i rozpocząć grube przygotowania - kończy Maciej Domińczak.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
