Do incydentu doszło przed kilkoma miesiącami. Pięciokilogramowe śmigło spadło z wysokości kilkuset metrów na tunel foliowy w ogródku na obrzeżach miasta. Nikomu nic się nie stało, ale sprawa trafiła na policję. Zdarzenie badała także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie, która jednak nie stwierdziła żadnych uchybień, a paralotniarz został ukarany za brak aktualnego świadectwa kwalifikacyjnego.
Komisja sprawdzała także okoliczności innego wypadku z udziałem głogowskiego paralotniarza. Na początku listopada podczas awaryjnego lądowania mężczyźnie odpięła się czasza paralotni i zawisła na przewodach linii wysokiego napięcia, przez co przez kilka godzin pół powiatu głogowskiego nie miało prądu. W tym przypadku dochodzenie umorzono.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?