Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Wiesława Dec chce udowodnić, że niesłusznie ją zwolniono

Urszula Romaniuk
Wiesława Dec była zdenerwowana, ale starała się tego nie okazywać (obok: pełnomocnik Dawid Skowron)
Wiesława Dec była zdenerwowana, ale starała się tego nie okazywać (obok: pełnomocnik Dawid Skowron) fot. paulina kowalska-kieca
Wiesława Dec stara się udowodnić przed sądem, że niesłusznie zwolniono ją ze szpitala. Jej pracodawca jest przeciwnego zdania. Czy strony porozumieją się w ciągu dziesięciu dni?

Przywrócenia do pracy w szpitalu domaga się przed głogowskim sądem Wiesława Dec, była p.o. ordynatora oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Została zwolniona, bo opuściła stanowisko pracy, a poza tym wysłała pismo do Narodowego Funduszu Zdrowia nie informując o tym dyrekcji placówki. - Wypowiedzenie umowy o pracę jest bezzasadne - przekonuje Wiesława Dec.

W poniedziałek, przed sądem szczegółowo wyjaśniała okoliczności dotyczące nieobecności w pracy i wysłania pisma do NFZ. - Nie opuściłam stanowiska pracy, ponieważ tego dnia nie było mnie w szpitalu - wyjaśnia była ordynator.

Od kilku lat cyklicznie szkoli lekarzy - stażystów. Tak też miało być w poniedziałek, 15 marca. Wcześniej, w piątek, stosując się do przyjętej w szpitalu praktyki, wpisała swoją poniedziałkową nieobecność do specjalnego zeszytu wyjść. Jak zapewnia, próbowała też skontaktować się z dyrektorem Tadeuszem Tofelem, by poinformować go o szkoleniu, ale pilnie została wezwana na oddział, by zająć się pacjentką. Dlatego nie zdążyła już porozmawiać z dyrektorem. Zrobiła to telefonicznie, w poniedziałek rano. Zależało się jej na rozmowie, bo na ten dzień była też umówiona z dyrektorem na spotkanie i chciała je przesunąć na wtorek.
Dyrektor Tofel przekonuje, że o nieobecności pracownicy dowiedział się w poniedziałek rano, czyli wtedy, gdy była już w drodze na szkolenie. Zapytał swojego zastępcę, czy wie o tym.

- Dyrektor Woźniak zadzwonił do kadr i dowiedział się, że doktor Dec jest nieobecna, a on jej nie zwalniał - dodaje Tadeusz Tofel.
Jeśli chodzi o pismo do NFZ, to była ordynator wysłała je z prośbą o interpretację zapisów dotyczących, ogólnie, liczby etatów na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

- To nie była skarga i nie czułam, że robię coś złego - przekonuje Wiesława Dec. - Chciałam dbać o bezpieczeństwo pacjentów i jakość leczenia.
Zdaniem dyrektora szpitala, była ordynator nie mogła wysłać pisma do NFZ, bo taką korespondencję podpisuje albo on, albo osoba do tego upoważniona. Na pytanie sądu, czy "to nie jest mobbing ze strony pracodawcy", dyrektor odpowiedział, że nie. Zaprzeczył też, że między nim a lekarką jest konflikt. - Trzeba przestrzegać przepisów - dodaje dyrektor.

Warto dodać, że na początku marca Wiesława Dec została przewodniczącą międzyzakładowej organizacji związkowej. To znaczy, że podlega ochronie. Ale zdaniem dyrektora Tofela, zebranie i powołanie związku to "jedna wielka fikcja". Dlatego twierdzi, że nie ma żadnej ochrony związkowej.
W czasie rozprawy nie obyło się bez słownych utarczek. Dyrektora Tofela zdenerwowało to, że obecny na sali przedstawiciel Dolnośląskiej Izby Lekarskiej podpowiada Wiesławie Dec (przypominał jej pewne fakty). Uznał też, że komentuje on rozprawę. Sędzia dość ostro zakończyła wymianę zdań. Finał sprawy może nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Sędzia zwróciła się do obu stron, by zawarły ugodę. Dyrektor szpitala poprosił o czas na zastanowienie się, bo nie spodziewał się takiej propozycji. Decyzja o ugodzie ma zapaść w ciągu 10 dni, czyli w połowie przyszłego tygodnia. - Chcę wrócić do szpitala jako lekarz - mówi Wiesława Dec.

Podyskutuj na forum - Czy Twoim zdaniem, powody zwolnienia lekarki były zasadne? Znasz podobne przypadki?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto