Głogowska prokuratura dopiero co wysłała do sądu akt oskarżenia w sprawie głogowianina Jacka W., który z żoną oszukał ponad 1,4 tys. bezrobotnych, oferując im pracę za granicą, a już zakończyła kolejne śledztwo przeciwko 38-latkowi. Dane zdobyte podczas oszukiwania bezrobotnych mężczyzna wykorzystał jeszcze w inny sposób.
– Gdy ustalił, że ktoś jest emerytem lub rencistą, postanowił skorzystać z okazji i przywłaszczyć sobie jego świadczenie, kierując w jego imieniu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Wojskowego Biura Emerytalnego podrobione pismo stanowiące dyspozycję przelewu emerytury lub renty na inny niż dotychczas rachunek bankowy – tłumaczy Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podpisy osób uprawnionych były podrobione. Nowe rachunki bankowe wskazane w dyspozycjach były zaś rachunkami założonymi dla Jacka W. przez tak zwanego słupa.
Mężczyźnie udało się pobrać emerytury pięciu osób. Były to kwoty od 682 do 3454 zł. W sumie jego łupem padło ponad osiem tys. zł. Usiłował jeszcze dobrać się do kilku innych świadczeń, jednak to mu się nie udało, ponieważ ZUS, który wiedział już o tych praktykach, wzmógł czujność. Do podobnej próby doszło np. w Legnicy.
– Obsługujemy blisko 146 tys. świadczeniobiorców – mówi Małgorzata Strugała, zastępca dyrektora legnickiego oddziału ZUS. – Na taką liczbę wypłacanych świadczeń zaistniał tylko jeden incydent dotyczący sfałszowania wniosku o zmianę numeru konta. Pracownicy są szczególnie uwrażliwieni na obsługę wniosków dotyczących zmiany konta, na które ma być wypłacane świadczenie. Wszystkie tego typu wnioski są wnikliwie analizowane.
Oszustowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?