W piątek starosta głogowski wspólnie ze wszystkimi wójtami gmin w powiecie, a także urzędem miasta, zadeklarował finansowanie takiej opieki w głogowskim szpitalu. Na ten cel zostanie przeznaczonych 110 tysięcy złotych. Po godz. 18, a także w niedziele i święta chorzy mogą się więc zgłaszać w izbie przyjęć głogowskiego szpitala, tak jak to było do czasu przejęcia opieki przez PCUZ.
Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, bo środki przekazane przez samorządy wystarczą na dwumiesięczną opiekę wieczorową.
Miasto i powiat mają więc czas do maja, by znaleźć inne rozwiązanie. Dlatego na dziś rada miasta zwołała nadzwyczajną sesję, której jedynym tematem obrad ma być organizacja w Głogowie wieczorowej i świątecznej pomocy medycznej. Zaproszono na nią starostę powiatu Rafaela Rokaszewicza oraz dyrektora szpitala Tadeusza Tofela. Radni chcą się dowiedzieć, między innymi, dlaczego ani szpital, ani żadna przychodnia zdrowia nie były zainteresowane podpisaniem umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Rada ma również podjąć próbę znalezienia rozwiązania tego pilnego problemu. Chociaż sesję organizuje miasto, to radni liczą na obecność również rajców z powiatu.
Jeśli samorządowcom nie uda się znaleźć lekarstwa na problemy głogowskiej służby zdrowia, to mieszkańcy powiatu w razie nagłych problemów ze zdrowiem znowu będą musieli szukać pomocy w oddalonych o prawie 20 kilometrów Polkowicach. W Głogowie i powiecie mieszka około 90 tysięcy ludzi.
Zobacz też: Tygrysek będzie polował na głogowskie kobiety
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?