Od dawna mieszkańcy Głogowa zwracają uwagę na narastającą „betonozę". To problem, który dosięgnął wielu polskich miast. Zieleni w przestrzeni publicznej jest coraz mniej. Pojawia się za to coraz więcej bloków, chodników, brukowanych placów. Efekty tego widać m.in. podczas ulewnych deszczy.
W ciepły, słoneczny dzień coś jednak się na Starym Mieście w Głogowie wyróżnia. Chodzi o słynne „dziury głogowskie", czyli puste działki, które są własnością prywatną. Narzekaliśmy na nie przez lata, tymczasem powoli stają się one głównymi oazami zieleni na Starym Mieście.
Czyżby ich właściciele, którzy zakupili teren przed laty byli wizjonerami, których niesłusznie wielu oskarżało o szpecenie Starego Miasta? Czy puste działki to odpowiedź na betonozę?
Oazy zieleni na Starym Mieście
Mowa tu o kilku działkach. Najsłynniejszą z nich jest ta przed ratuszem. Bujne krzewy i drzewa, odgrodzone słynnym blaszanym płotem, sięgają tam już mocno ponad głowy przechodniów.
Wszystkie pozostałe działki, a w sumie są ich cztery, sąsiadują z Bulwarem Nadodrzańskim. Jedna znajduje się od strony Bramy Brzostowskiej, jedna w środku - obok płatnego parkingu, a dwie na drugim skraju bulwaru.
Od lat te miejsca stoją puste i zarastają. Kiedy to się zmieni? To wiedzą chyba tylko właściciele.
Oczywiście. W ostatnich latach zakończono m.in. budowę Bulwaru Nadodrzańskiego, który zapewnił nieco zielonych terenów. Zdaniem wielu osób, to jednak za mało. Tym bardziej, że sam bulwar ma m.in. problem z usychającymi w donicach drzewami.
Czy Głogów ma problem z betonozą?
Zobaczcie zdjęcia
Dziury głogowskie na ratunek. Deweloperzy i prywatni właścic...
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?