Co zatruwa ryby w Odrze? Prokuratura w Głogowie wszczęła śledztwo w sprawie śniętych ryb

Prokuratura wyjaśnia, dlaczego w Odrze doszło do śnięcia dużej ilości ryb. W ubiegłym tygodniu z rzeki w Głogowie i okolicy odłowiono w sumie około 600 kg martwych ryb. Był to zarówno narybek, jak i większe osobniki.

- Śledztwo dotyczy podejrzenia zanieczyszczenia wody w Odrze w wyniku czego doszło do szkód w świecie zwierzęcym – wyjaśnia Marek Wójcik, prokurator rejonowy. - Zostało ono wszczęte w związku z ujawnieniem z 10 na 11 czerwca znacznej ilości śniętych ryb w okolicach Głogowa. Na miejscu przeprowadzono oględziny, zabezpieczono próbki, między innymi ryb.

Za pośrednictwem policji prokuratura zwróciła się do różnych instytucji, między innymi do WIOŚ we Wrocławiu i Zielonej Górze, a także do Inspektoratu Weterynarii o przekazanie posiadanych w tej sprawie informacje.

- Jesteśmy na etapie uzyskiwania danych – dodał prokurator.

Wrocławski WIOŚ pobrał z Odry wiele próbek. Na wysokości Głogowa zbierano je na odcinku około 30 kilometrów. Jak się dowiedzieliśmy, oficjalne wyniki mają być znane jutro (19.06). Z tych nieoficjalnych wynika jednak, że przyczyną śnięcia ryb jest złota alga.

Tymczasem Fundacja Viadrus, która jako jedna z pierwszych alarmowała o śniętych rybach w Odrze donosi o kolejnych martwych małżach. Znaleziono je w zatoce Neptuna i koło Wojszyna.

Zobaczcie nagranie Fundacji Viadrus

- Brzegi dosłownie wyścielone skorupami. Ptaki już chyba przejadły się małżami, bo świeżych "tuszek" dużo pływa a ich nie widać. No cóż, chyba teraz czekamy na ryby, bo tlen przekroczony, a tafla wody jak w środku zimy. Od pierwszego zgłoszenia służbom zaraz minie dwa tygodnie, a oficjalnych wyników jak nie było tak nie ma – taki wpis pojawił się na stronie fundacji w poniedziałek, 17 czerwca.