Na wysokości fontanny po ulewie utworzyła się zajmująca niemal cały pas drogi wielka kałuża. Jak tłumaczy urząd miasta, doszło do tego przez zatkanie studzienki liśćmi oraz owocami lipy.
– Po ulewach na miejscu pojawiły się służby miejskie. W ruch poszły także kamery PWiK, które potwierdziły, że system odprowadzania wody jest drożny. Co zatem przyczyniło się do zatkania studzienki i powstania kałuży? Powód jest banalny: liście i owoce lip. Ogromna ściana wody i porywisty wiatr sprawiły, że liście i owoce lipy spadły w ogromnej ilości na ziemię. Lepik, który pokrywa liście i owoce tych drzew sprawił, że się posklejały i skutecznie zapchały odpływ w ulicy – mówi Marta Dytwińska-Gawrońska z głogowskiego ratusza.
Urzędnicy z głogowskiego ratusza zapewniają, że wymienią właz na taki, który będzie miał większe oczka przepustowe, dodatkowo jesienią gałęzie lip rosnących od strony Parku Słowiańskiego zostaną przycięte.
– Przepraszamy za utrudnienia. Przypominamy o naszej akcji – widzisz zapchaną studzienkę – zadzwoń – dodaje M.Dytwińska-Gawrońska.
W godzinach pracy Urzędu Miejskiego, czyli od 7:30 do 15:30 można zgłaszać zapchane studzienki pod numerem telefonu: 785 656 560.
Zobacz jak wyglądał głogów po poniedziałkowej ulewie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?