Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesprzyjcie nas! - rozmowa z Łukaszem Stodtko, zawodnikiem SPR-u Chrobry

Łukasz Jaremkiewicz
Kontrakt Łukasza Stodtki z Chrobrym wygasa po sezonie. - Jeszcze nie wiem, co dalej - mówi
Kontrakt Łukasza Stodtki z Chrobrym wygasa po sezonie. - Jeszcze nie wiem, co dalej - mówi fot. Tomasz Rubiś
Z Łukaszem Stodtko, zawodnikiem SPR-u Chrobry, przed arcyważnymi pojedynkami o utrzymanie w lidze rozmawia Łukasz Jaremkiewicz.

Jak minął okres przygotowawczy?
Był to bardzo pracowity czas. Dostaliśmy ostry wycisk. Trenowaliśmy dwa razy dziennie, dużo biegaliśmy na stadionie i nie było łatwo. Mam nadzieję, że dzięki tak mocno przepracowanemu okresowi będą wymierne efekty.

Wyniki meczów sparingowych nie zachwyciły, ale może doszukaliście się w tych potyczkach jakiś pozytywów?
Jak najbardziej. W Dzierżoniowie zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, a nie graliśmy tam ze słabeuszami. W Wągrowcu nieźle zagraliśmy z Kwidzynem i Olsztynem. Te dwa turnieje zdecydowanie pomogły nam zgrać się ze sobą.

Do zmagań w meczach o stawkę powróciliście w dosyć niechlubnym stylu. Porażka różnicą 26 bramek w Pucharze Polski pozostawiła po sobie pewien niesmak...
Zdajemy sobie sprawę z tego, że porażka była zdecydowanie za wysoka. Nie wiem czy była spowodowana całodniową podróżą czy jakimś paraliżem przed grą z tak silnym rywalem. Natomiast po spotkaniu, w szatni oraz następnego dnia przed meczem ligowym z Vive wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie i w tym drugim pojedynku było już znacznie lepiej.

Batalia o utrzymanie ligi zaczyna się dopiero od spotkania z Gdańskiem. Podołacie tak olbrzymiej presji otoczenia, skoro od miesięcy mówi się o tym, że problemy siedzą w waszych głowach?

Jesteśmy profesjonalistami i musimy się liczyć z tym, że będzie na nas ciążyć presja. Wierzymy, że kolejne pięć spotkań uda nam się zwyciężyć i nasza sytuacja ulegnie zdecydowanej poprawie. Mam nadzieję, że udowodnimy wszystkim, że jesteśmy dobrym zespołem i należy nam się miejsce w ekstraklasie.

Jakiego Chrobrego zobaczymy w sobotę?
Na pewno będziemy walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Gdańsk jest zespołem młodym, bardzo wybieganym, więc będziemy musieli szybko powracać do obrony. Musimy grać bardzo konsekwentnie i nie popełniać prostych błędów.

W minionym roku nieco nadszarpnęliście zaufania kibiców. Jakich słów teraz użyłbyś, aby przyciągnąć na halę nawet tych, którzy po niektórych pojedynkach zarzekali się, że więcej na nią nie wrócą?

Proszę wszystkich, aby zapomnieli o niepowodzeniach z minionego roku i wspomogli nas swoim dopingiem w tym trudnym momencie. Wiadomo, że kibice są dla nas dodatkowym zawodnikiem i bardzo pomagają w odniesieniu zwycięstwa. My ze swojej strony obiecujemy, że będziemy twardo walczyć o każdy centymetr boiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto