Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Nowej Soli urodziły się trojaczki

Grażyna Szyszka
Ze względu na pojawienie się na świecie w 31 tygodniu natychmiast po porodzie trafiły na Oddział Neonatologii. Zamieszkały w najnowocześniejszych inkubatorach, w których dochodziły do siebie już w pojedynkę. Poród odbył się w godzinach wieczornych. 
–  Na ten czas stawił się cały zespół lekarzy neonatologów wspierany przez zespół pielęgniarski wraz z oddziałową Wiesławą Pruską, jednym słowem wszystkie ręce na pokład - mówi doktor Anita Bejga, kierownik Działu Noworodków i Wcześniaków. Doktor Bejga zaznacza, że zaraz po porodzie dziewczynki wymagały intensywnej terapii nieinwazyjnej wentylacji, bez której nie potrafiłyby samodzielnie oddychać. Zostało także wdrożone dożylne żywienie bez którego nie byłyby w stanie prawidłowo się rozwijać i przybierać na wadze.
Dla dzieci i ich rodziców zarezerwowano całą salę. Mamie zapewniono możliwość stałego przebywania z dziećmi oraz dostęp do laktatorów. Dziewczynki rosną z każdym dniem i są coraz silniejsze.
Rodzice o będących w drodze trojaczkach dowiedzieli się w grudniu, w szóstym tygodniu ciąży. Jak sami mówią przeżyli szok. Radość mieszała się z niedowierzaniem i strachem o dzieci. Ciąża od początku była pod szczególnym nadzorem. Mama musiała dużo odpoczywać. Na szczęście ciąża przebiegła bez problemów.
Ze względu na pojawienie się na świecie w 31 tygodniu natychmiast po porodzie trafiły na Oddział Neonatologii. Zamieszkały w najnowocześniejszych inkubatorach, w których dochodziły do siebie już w pojedynkę. Poród odbył się w godzinach wieczornych. – Na ten czas stawił się cały zespół lekarzy neonatologów wspierany przez zespół pielęgniarski wraz z oddziałową Wiesławą Pruską, jednym słowem wszystkie ręce na pokład - mówi doktor Anita Bejga, kierownik Działu Noworodków i Wcześniaków. Doktor Bejga zaznacza, że zaraz po porodzie dziewczynki wymagały intensywnej terapii nieinwazyjnej wentylacji, bez której nie potrafiłyby samodzielnie oddychać. Zostało także wdrożone dożylne żywienie bez którego nie byłyby w stanie prawidłowo się rozwijać i przybierać na wadze. Dla dzieci i ich rodziców zarezerwowano całą salę. Mamie zapewniono możliwość stałego przebywania z dziećmi oraz dostęp do laktatorów. Dziewczynki rosną z każdym dniem i są coraz silniejsze. Rodzice o będących w drodze trojaczkach dowiedzieli się w grudniu, w szóstym tygodniu ciąży. Jak sami mówią przeżyli szok. Radość mieszała się z niedowierzaniem i strachem o dzieci. Ciąża od początku była pod szczególnym nadzorem. Mama musiała dużo odpoczywać. Na szczęście ciąża przebiegła bez problemów.
Pola, Kalinka i Matylda to trojaczki, które urodziły się 10 czerwca za pomocą cięcia cesarskiego. Wszystkie są zdrowe i silne. W domu czeka na nich 2,5-letni braciszek. Żródło: Wielospecjalistyczny Szpital SP ZOZ w Nowej Soli
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto